Lech Poznań otrzymał we wtorek informację, że próbka A badania antydopingowego przeprowadzonego u Bartosza Salamona po rewanżowym meczu ze szwedzkim Djurgårdens IF w Sztokholmie dała wynik pozytywny. Głos w tej sprawie zabrał sam piłkarz.
Substancja wykryta w organizmie piłkarza faktycznie nie przynosi korzyści, ale to część prawdy, bo może też działać maskująco i dlatego trafiła na listę zakazanych środków. A jeśli zostaje wykryta, sportowcowi grożą poważne konsekwencje, łącznie z dyskwalifikacją.
Lech Poznań opublikował oficjalny komunikat. Przeczytasz o tym klikając TUTAJ, głos zabrał również Bartosz Salamon.
„Ta wiadomość jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i kto mnie zna, wie, że jestem bardzo uważny na każdy suplement czy lek, który przyjmuje i zawsze konsultuję go z lekarzem klubu. Wierzę, że wszystko zostanie wyjaśnione i będę mógł spokojnie kontynuować grę bez żadnej przerwy” – napisał na Twitterze.
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie