Reprezentacja Polski wygrała swoje pierwsze spotkanie w tegorocznej Lidze Narodów. Podopieczni Czesława Michniewicza na stadionie we Wrocławiu pokonali Walię i są w dobrym położeniu przed drugim starciem z Belgią. Jak zaprezentują się biało-czerwoni przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie?
Polska
Reprezentacja Polski pod wodzą Czesława Michniewicza do tej pory rozegrała 2 spotkania. Pierwsze z nich bez wątpienia na zawsze zapisze się w kartach historii polskiego futbolu, ponieważ było nim barażowe spotkanie z reprezentacją Szwecji, które ostatecznie zapewniło nam awans na Mistrzostwa Świata. W drugim meczu nowy selekcjoner mocno zamieszał w wyjściowym składzie. Ostatecznie ten eksperyment zakończył się jednak sukcesem. Trzeba podkreślić, że często Michniewicz po raz kolejny miał nosa, ponieważ to jego zmiany odmieniły przebieg tej rywalizacji.
Polacy jako pierwsi stracili bramkę w starciu z Walią. Biało-Czerwoni musieli odpowiedzieć, aby znacząco nie skomplikować swojej sytuacji w grupie. Udało się to zrobić w 2 połowie, kiedy to piękną bramkę zdobył Jakub Kamiński. Wychowanek Kolejorza dobrze zaprezentował się również przy drugim golu, ponieważ doskonale odnalazł Roberta Lewandowskiego, a sytuację wykończył Karol Świderski. Polska wywalczyła cenne 3 punkty we Wrocławiu, a teraz uda się z delegacją do Belgii. Jak przyznawał sam prezes PZPN jeszcze przed startem tych rozgrywek, celem naszego zespołu jest pozostanie w elicie. Aktualne zasady Ligi Narodów wskazują, że z grupy spadnie tylko jedna najgorsza drużyna. Wygrana w meczu przeciwko Walii znacząco poprawiła sytuację naszego zespołu.
Nie wiesz, jaki jest kod promocyjny Fortuna na mecze naszej reprezentacji? Kliknij link i sprawdź, co można otrzymać na start.
Statystyki – Polska:
– Polska nie straciła gola w dwóch ostatnich meczach z Belgią.
– Biało-Czerwoni wygrali dwa ostatnie mecze o stawkę.
– Polacy pod wodzą Czesława Michniewicza w obu meczach zdobyli 2 gole.
– Polska przegrała z tym rywalem po raz ostatni w 2003 roku.
Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami miało miejsce w eliminacjach do Mistrzostw Europy w 2007 roku. Mowa tutaj o rywalizacji, która dobrze zapisała się w pamięci kibiców, ponieważ na Stadionie Śląskim Biało-Czerwoni wygrali 2:0. Wcześniej oba zespoły zmierzyły się również w Belgii, kiedy to pamiętną bramkę zdobył Radosław Matusiak. Ostatnie statystyki meczów pomiędzy tymi drużynami są korzystne dla naszego zespołu, jednak trzeba pamiętać, że ostatni raz zmierzyliśmy się z Belgią w 2007 roku. Od tego czasu Czerwone Diabły zanotowały gigantyczny postęp i obecnie są jedną z najlepszych drużyn na świecie, co pokazuje ranking FIFA. Biało-Czerwoni nie będą mieli łatwego zadania, co widać już na podstawie proponowanych kursów bukmacherskich.
Belgia
Reprezentacja Belgii w fatalnym stylu rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów. Czerwone Diabły przed własną publicznością przegrały w rywalizacji z Holandią aż 1:4. Prawdę mówiąc, był to jeden z najsłabszych występów tego zespołu, jakie widziałem od momentu rozpoczęcia pracy przez Roberto Martineza. Co mogło być tego przyczyną? Bez wątpienia spory wpływ na losy tej rywalizacji miała kontuzja Romelu Lukaku, który już w 27. minucie meczu musiał opuścić boisko, a plan taktyczny gospodarzy znacząco się posypał. Nieobecność jednego zawodnika nie może być jednak wytłumaczeniem dla całej sytuacji. Belgia po prostu nie potrafiła się odnaleźć w grze z wysokim pressingiem reprezentacji Holandii. Było widać, że goście są znakomicie przygotowani pod względem taktycznym do tego meczu i doskonale wychodzili spod pressingu Belgii. Statystyki w tej rywalizacji były w miarę wyrównane, ponieważ gospodarze oddali 6 celnych strzałów, natomiast goście 8 razy uderzali w światło bramki. Mimo wszystko to ekipa Holandii była zdecydowanie bardziej skuteczna i konsekwentna pod bramką przeciwnika, dzięki czemu zdobyła aż 4 trafienia.
Kevin de Bruyne jeszcze przed startem Ligi Narodów wspominał, że te rozgrywki nie mają żadnego sensu. Być może z taką wypowiedzią zgadzają się pozostali piłkarze, ponieważ to, co zaprezentowała reprezentacja Belgii w pierwszej rywalizacji, przechodzi ludzkie pojęcie. Mowa o jednej z najlepszych drużyn na świecie, która na ostatnich Mistrzostwach Europy i Mundialu była wskazywana na jednego z głównych faworytów do wygranej, a tutaj ewidentnie im się nie chciało. Czy podobnie będzie w starciu z reprezentacją Polski? Oby, ponieważ będzie można umiejętnie wykorzystać kod promocyjny od Fortuny.
Belgia – statystyki:
– Belgia wygrała tylko 2 z poprzednich 5 meczów.
– Czerwone Diabły nie zdobyły gola w dwóch poprzednich starciach z Polską.
– Belgia zanotowała wynik +2,5 gola w ostatnich 3 meczach.
– Belgia straciła przynajmniej jedną bramkę w 6 z 7 ostatnich spotkań.
Zakłady bukmacherskie i kod promocyjny od Fortuny
Analitycy Fortuny uważają, że reprezentacja Belgii jest zdecydowanym faworytem nadchodzącej rywalizacji. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, że dokładnie taki sam scenariusz mieliśmy podczas ostatniej potyczki z Holandią.
Belgia zagra ten mecz przed własną publicznością, co z pewnością będzie atutem tego zespołu. Niewiadomą pozostaje natomiast skład, który desygnuje Roberto Martinez, ponieważ z kontuzją zszedł z boiska Lukaku i możliwe, że będzie chciał oszczędzać swoje największe gwiazdy, aby uchronić ich od urazów.
Czesław Michniewicz już dzisiaj zapowiedział, że w bramce reprezentacji Polski na to spotkanie stanie Bartłomiej Drągowski. Możliwe są również inne rotacje w wyjściowym składzie, dlatego też warto poczekać z obstawianiem tej rywalizacji w Fortunie, nawet z kodem promocyjnym aż do ogłoszenia wyjściowych składów.
W 2 ostatnich meczach pomiędzy tymi zespołami nie było wyniku btts. W obu przypadkach Polacy wygrywali bez straty bramki. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że były to zdecydowanie inne czasy zarówno w historii polskiego, jak również belgijskiego futbolu. Obecnie to ekipa Czerwonych Diabłów jest na zdecydowanie wyższym poziomie, a wtedy szanse były wyrównane lub nawet z lekkim wskazaniem na Polskę.
Biorąc pod uwagę to, jak zaprezentowały się oba zespoły w pierwszej rywalizacji, nie zdziwiłby mnie tutaj wynik btts. Patrząc na pierwsze spotkania w Lidze Narodów, widać, że drużyny nie przykładają tak dużej uwagi do gry defensywnej i stawiają na ofensywny i przyjemny dla oka futbolu. Dodatkowym czynnikiem, który bez wątpienia wpływa na mniejszą koncentrację w obronie, są również zmiany w wyjściowych składach. Kurs przygotowany przez zakłady bukmacherskie na wynik z bramką obu stron w tej rywalizacji jest całkiem dobry i można go dołożyć do kuponów ako.
Wczoraj wieczorem Maciej Skorża ogłosił, że z powodów osobistych odchodzi z Lecha!
