Nowa umowa między Ekstraklasą SA a Canal+ nie została jeszcze podpisana. Portal „Weszło.com” informuje o przyczynach problemów w przeciągających się rozmowach pomiędzy zainteresowanymi stronami.
Stacja Canal+ jako jedyna złożyła ofertę w sprawie transmisji meczów Ekstraklasy w latach 2023-2027. Propozycja nie została jednak jeszcze zatwierdzona.
Dziś odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Negocjacje nie przyniosły jednak porozumienia, ponieważ kluby oczekują większych wpływów.
Portal „Weszło.com” poinformował, że drużyny z najwyższego szczebla rozgrywkowego nie są usatysfakcjonowane warunkami finansowymi, które przedstawiło Canal+. Wcześniej spekulowano, że stacja przekaże 300 milionów złotych do podziału między wszystkie kluby. Jak się okazuje taka kwota zostanie wypłacona jedynie po ostatnim sezonie proponowanej umowy.
2023/24 – 270 milionów złotych
2024/25 – 280 milionów złotych
2025/26 – 290 milionów złotych
2026/27 – 300 milionów złotych
Zmiany te wynikają z kosztów, które Canal+ będzie ponosiło. Początkowe założenia władz stacji okazały się błędne – w związku z podwyżkami cen. Prognozowane wydatki sprawiają, że stacji nie stać na to, aby każdego sezonu przeznaczać 300 milionów złotych do podziału między drużyny Ekstraklasy.
Przedstawiciele klubów Ekstraklasy nie wyrazili zgody proponowane warunki. Negocjacje zostaną oczywiście wznowione, lecz – jak podaje „Weszło.com” – włodarze Canal+ coraz mocniej się niecierpliwią. Termin ważności ich oferty wygasa bowiem 30 września.
Źródło: Weszło
- Wyścig o tytuł w Premier League wkroczył na ostatnią prostą. Czas na piłkarski weekend z Viaplay!
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplay
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”
