W przerwie meczu Polski z Czechami rozegrały się dramatyczne sceny. W drodze do szatni zemdlał Karol Świderski, poinformował Mateusz Miga z TVP Sport.
Sytuacja wyglądała naprawdę poważnie. Świderski nie doszedł do szatni. Schodząc z boiska dotarł do tunelu, a tam zemdlał i bezwładnie osunął się na ziemię! Piłkarz natychmiast otrzymał pomoc medyczną i szybko odzyskał świadomość. Do karetki dotarł już o własnych siłach, ale wciąż nie czuł się najlepiej. Natychmiast został odwieziony do szpitala.
– Karol Świderski jest w szpitalu i dopiero się dowiemy, co z nim się dzieje. Grał dobry mecz, ale musieliśmy go zmienić – powiedział na konferencji pomeczowej selekcjoner Michał Probierz.
Według informacji podanych przez Jakuba Seweryna z portalu „Sport.pl” Świderski wciąż przebywa w szpitalu. Dziś ma być poddany kolejnym badaniom.
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie