Piłkarze Jagiellonii Białystok w poniedziałek 13 czerwca wznowili treningi. Zawodnicy „Dumy Podlasia” wciąż jeszcze nie znają nazwiska szkoleniowca, który poprowadzi zespół w nadchodzącym sezonie.
Poniedziałek był pierwszym dniem zajęć piłkarzy Jagiellonii. Zawodnicy zostali podzieleni na trzy grupy, a pierwsza pojawiła się w ośrodku treningowym „Żółto-Czerwonych” przy ulicy Elewatorskiej. W oczekiwaniu na nowego szkoleniowca zajęcia prowadził Rafał Grzyb.
– Nie jest to dla mnie debiut, ponieważ pracowałem już wcześniej jako pierwszy trener i wiem, co mam robić. Z drugiej strony również wiem, że klub intensywnie rozmawia z kandydatami na stanowisko pierwszego szkoleniowca i niebawem wszystkie niewiadome powinny zostać wyjaśnione – powiedział trener.
Podział na grupy nie jest niczym nowym w harmonogramie przygotowań do rundy jesiennej.
– Podobnie bywało w ubiegłych latach. Zaczynamy od badań. Ze względu na ich złożoność podzieliliśmy zespół na grupy, ponieważ zależy nam na otrzymaniu możliwie najlepszych wyników. Poza tym część zawodników ma jeszcze wolne ze względu na zakończone niedawno zgrupowania reprezentacji. Mam nadzieję, że ci, którzy wrócili zdołali wyczyścić głowy po ubiegłym sezonie – wyjaśnia Grzyb.
W poniedziałek w klubie pojawili się pozyskani latem Mateusz Skrzypczak oraz Nene.
– Będziemy się im wnikliwie przyglądali. Mateusz na pewno będzie miał łatwiej, ponieważ jest Polakiem i nie ma bariery językowej. Z pewnością Nene będzie korzystał z pomocy Jesusa Imaza, czy Israela Puerto, chociaż on sam też świetnie radzi sobie po angielsku – zdradza szkoleniowiec.
Źródło: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubówprzez Grzegorz Sawicki
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”przez Grzegorz Sawicki
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”przez Grzegorz Sawicki
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”przez Grzegorz Sawicki
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”przez Grzegorz Sawicki