Kadrowicz obraził się na Santosa i chciał opuścić zgrupowanie. Interweniował Robert Lewandowski

Niewiele brakowało, aby podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski doszło do kolejnego skandalu. Jeden z piłkarzy obraził się na Santosa i chciał wracać do klubu. Interweniował wówczas Robert Lewandowski.

Na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Wyspami Owczymi i Albanią Fernando Santos Pawła Dawidowicza z Hellasu Werona. Pierwsze ze spotkań obrońca obejrzał z wysokości trybun. Decyzja selekcjonera wywołała wściekłość piłkarza, który chciał opuścić zgrupowanie i wracać do Włoch.

– Po tym, jak dowiedziałem się, że jestem na trybunach, stwierdziłem, że jadę do domu, do klubu. Proste. Jeżeli tu mnie nie chcą, nie widzą, to ja też nie chcę być tu na siłę. Bez sensu tracę czas. Jeżeli siedzisz na ławce, to zawsze jesteś częścią zespołu, jesteś gotowy, że wejdziesz. Na treningach się przykładałem, dlatego nie zrozumiałem tej decyzji. Byłem nastawiony mentalnie, że wracam – powiedział Dawidowicz z rozmowie z „Kanałem Sportowym”.

Ostatecznie piłkarz Hellasu Werona zmienił decyzję i pozostał z drużyną. Rozmawiał z nim Robert Lewandowski.

– Mówi: „Dawaj, gramy w ping-ponga”. Nie chciałem, w głowie miałem myśli o wyjeździe. Zaczęliśmy grać, w końcu powiedziałem mu, że nie chcę robić syfu, ale po cichu, kulturalnie podziękuję i pojadę do klubu. On mówi: „Pawka, nie rób tak, poczekaj. Nie warto”. Biłem się z myślami, ale przyznałem mu rację. Schowałem dumę do kieszeni. Porozmawiałem z trenerem, ale nic nie wyszło z tej rozmowy – wyjaśnił Dawidowicz.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.