Do skandalicznych scen doszło po meczu eliminacyjnym mistrzostw świata Nigeria – Ghana w strefie afrykańskiej. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co oznaczało awans gości. Wściekli kibice gospodarzy wtargnęli na murawę i rozpoczęli demolkę obiektu.
W pierwszym meczu obu drużyn padł bezbramkowy remis. Rewanż zakończył się wynikiem 1:1, a to oznaczało awans reprezentacji Ghany.
Po końcowym gwizdku arbitra tłum rozwścieczonych nigeryjskich fanów wbiegł na murawę, część z nich zaczęła demolować obiekt. Odpalano materiały pirotechniczne, zapanował totalny chaos.
Pojawiają się też niepotwierdzone informacje o śmiertelnym przypadku. Wskutek pobicia do nieprzytomności zmarł doktor Joseph Kabungo, który był odpowiedzialny w tym spotkaniu za kontrolę antydopingową. Zambijski działacz był reanimowany na miejscu, ale nie udało się go uratować.
We wtorek 29 marca awans na mundial wywalczyło pięć drużyn z Afryki – Ghana, Senegal, Kamerun, Maroko i Tunezja.
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”