Centrum Informacyjne Rządu zamieściło grafikę przedstawiającą ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji. Tak „niebezpieczny” dla wszystkich amatorski futbol nawet się na niej nie znalazł.
W związku z ze wspomnianym wykresem, A-klasowy klub Fortuna Obora zadał na Twitterze proste pytanie: Rozumiem, że w sporcie amatorskim ryzyko wykracza ponad skalę, skoro wszystkie obiekty zamknięte i nie ma ich na grafice?
Czy w tej zalewającej nas fali wykluczających się wiadomości, ktoś widzi jakiś sens? Szczerze przyznam, że ja nie i podejrzewam, że ogromna większość środowiska Niższych Lig także.
Kolejny ciekawy wpis oddający kapitalnie bezsensowność i absurd zarządzeń uderzających w amatorski futbol, zamieścił na Twitterze klub z podlaskiej okręgówki LZS Krynki.
– Ważne, że groźny wirus uciekł na boiska…
Nic dodać, nic ująć. Komentarze pozostawiam kibicom.
******
Czytaj też:
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie