Patryk Klimala strzelił gola na wagę zwycięstwa w meczu Hapoelu Beer Sheva z Hapoelem Jerozolima. Polak strzelił gola na 2:0, a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 2:1. Głównym tematem w mediach nie było jednak trafienie polskiego napastnika, ale kontrowersyjna „cieszynka”. Polak uniósł rękę w stronę kibiców, co przez wielu obserwatorów zostało skojarzone z nazistowskim salutem.
Zawodnik Hapoelu Beer Sheva po strzeleniu gola podbiegł do trybuny zajmowanej przez najbardziej fanatycznych kibiców swego zespołu i pozdrowił ich charakterystycznym gestem. Podniesienie wyprostowanej ręki w górę wywołało wiele kontrowersji i komentarzy. Zostało odebrane jako nazistowski salut. Patryk Klimala po zakończeniu spotkania zamieścił oficjalne oświadczenie w mediach społecznościowych.
„Mój gest podczas celebracji gola został przez część widzów zupełnie źle zrozumiany. Jako Polak, który szanuje historię obu krajów, nigdy bym nawet nie pomyślał o wykonaniu nazistowskiego pozdrowienia. Mieszkając w Polsce odwiedziłem obóz Auschwitz-Birkenau i w pełni zdaję sobie sprawę z wagi historii i żydowskiego dziedzictwa” – napisał Klimala.
„Po moim golu chciałem tylko pozdrowić naszych fanów. Nie było w tym nic więcej. Przepraszam, jeśli ktoś źle to odebrał. Na koniec jest to świetna okazja, aby ponownie podziękować naszym wspaniałym fanom za wsparcie. Cieszę się, że odnieśliśmy kolejną ważną wygraną” – dodał napastnik Hapoelu Beer Sheva.
Zespół Klimali na cztery kolejki przed końcem sezonu ligi izraelskiej zajmuje drugie miejsce w tabeli. Do lidera, Maccabi Hajfa, traci cztery punkty.
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”