Krystian Bielik w rozmowie z klubowymi mediami Derby County stwierdził, że nie może zbyt pochopnie podjąć decyzji o powrocie na boisko po zerwaniu więzadeł. Byłby to kolejny błąd.
Krystian Bielik zerwał w tym sezonie po raz drugi więzadła krzyżowe. Kontuzja uniemożliwiła mu wyjazd na zbliżające się mistrzostwa Europy. Obecnie pomocnik powoli wraca do zdrowia. Wiele pracuje też nad powrotem do dobrej formy psychicznej.
Pomocnik Derby County w rozmowie z przedstawicielami klubowych mediów odniósł się do tematu powrotu na boisko. Krystian Bielik nie chce popełnić błędu po raz drugi i nie zamierza się śpieszyć z podjęciem decyzji o wyjściu na murawę.
– Jeśli chodzi o moje podejście, to tylko możecie sobie wyobrazić, jak bardzo byłem smutny i zły na to, co mi się przytrafiło. Myślenie o tym wciąż mnie zasmuca, ale teraz jest w porządku. Z każdym dniem staram się pracować i czuję się coraz silniejszym – powiedział Bielik.
– W tym wszystkim najtrudniejsze było to, że kiedy doznałem kontuzji, to zaczęliśmy radzić sobie coraz lepiej. Udawało nam się sięgać po ważne punkty i mogliśmy patrzeć w górę tabeli. Później przyszedł pechowy moment, po którym zacząłem zadawać sobie pytanie, co zrobiłem źle. Myślę, że Bóg chciał mnie w ten sposób przetestować – dodał.
– Tak naprawdę, to nie chcę wychodzić w przyszłość zbyt daleko. Nie mogę popełnić kolejnego błędu, który zaszkodzi mojemu kolanu. Liczę, że w lipcu będę mógł wrócić na murawę i trochę potrenować z piłką – podsumował Krystian Bielik.
Źródło: Derby County
Czytaj też:
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”