Mateusz Klich udzielił obszernego wywiadu na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Zawodnik Leeds w ostatnich kilku spotkaniach Premier League zagrał tylko po kilkanaście minut, wcześniej będąc absolutnym pewniakiem w jedenastce Marcelo Bielsy.
– Nic złego się nie dzieje. Wydaje mi się, że po prostu jestem zmęczony. Dodatkowo ostatnio przyplątało się kilka drobnych urazów. W meczu z Southampton zszedłem wcześniej, ponieważ miałem kłopot z plecami. Do tego dokuczał mi ból w biodrze. Pamiętajmy, że przez trzy ostatnie sezony nie opuściłem ani jednego meczu, więc wszystko się czas nawarstwiło. Nie jestem robotem. Nie ma jednak wielkich powodów do obaw, te problemy
zdrowotne nie są na tyle duże, bym nie mógł grać. Robię teraz wszystko, żeby odzyskać świeżość. W tej chwili to dla mnie najważniejsze – powiedział Mateusz Klich w rozmowie z Jarosławem Kolińskim.
Reprezentant Polski został rownież zapytany o odczucia przed pierwszym zgrupowaniem kadry pod wodzą Paulo Sousy.
– Zawsze pierwsze spotkanie z nowym trenerem jest dużą niewiadomą i wszyscy jesteśmy ciekawi Paulo Sousy. Do tej pory mieliśmy okazję porozmawiać na Zoomie, ale wiadomo, że to nie to samo, co na żywo. Poza tym najważniejsze są treningi. Selekcjoner wywarł pozytywne pierwsze wrażenie, ale tak jest zazwyczaj. Przecież każdy trener chce, by zespół grał dobrze i wygrywał. Dopiero po czasie okaże się, jak będzie wyglądała współpraca – podkreślił Klich.
– (…) Atmosfera wokół kadry nie była najlepsza. Wiadomo, że wszyscy chcieliby, byśmy grali piękny futbol, wygrywali wszystkie mecze, zakwalifi kowali się do mistrzostw, potem wyszli z grupy i daleko zaszli w turnieju. Ale czasami tak jest, że chociaż gra się nie układa, to są wyniki. Zgadzam się z tym, że nie prezentowaliśmy porywającego futbolu, ale proszę pamiętać, że udało nam się awansować do EURO w miarę komfortowo, bo zapewniliśmy sobie udział w nim dość szybko. Wszystkich nie zadowolimy, to jasne. Ale wychodzę z założenia, że piłka jest fajną grą wtedy, kiedy się wygrywa mecze. Wolę mieć trzy punkty i słabiej zagrać, niż zaprezentować się efektownie, ale bez korzystnego wyniku – dodał zawodnik Leeds United.
Mateusz Klich zaznaczył, że zdobycie sześciu punktów w trzech marcowych spptkaniach eliminacji MŚ 2022 jest obowiązkiem reprezentacji.
– Dwa pierwsze mecze musimy wygrać. Z Anglią z pewnością będzie trudno, czuję jednak, że
mimo iż nie będziemy faworytem tego spotkania, stać nas na sprawienie niespodzianki – podsumowała reprezentant Polski.
Źródło: Przegląd Sportowy
Czytaj też:
- W takim składzie reprezentacja Polski zagra z Litwą
- PZPN szykuje rezerwowy termin finału Pucharu Polski
- Powołania na towarzyskie mecze reprezentacji Polski do lat 21
- Znamy terminy meczów Jagiellonii i Legii w ćwierćfinałach Ligi Konferencji
- Adrian Siemieniec po awansie Jagiellonii do ćwierćfinału Ligi Konferencji. „Zapisaliśmy się na kartach historii”
Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ