Największe polskie media informują (jeszcze nieoficjalnie), że rząd przedłuży lockdown po 9 kwietnia. Utrzymany ma zostać również zakaz dotyczący uprawiania amatorskiego sportu.
Decyzja w sprawie obostrzeń będzie zależna od statystyk po świętach. Jeżeli po Wielkanocy liczba zakażeń ponownie wzrośnie, obostrzenia będą obowiązywały jeszcze w najbliższych tygodniach. Takie informacje możemy usłyszeć od dziennikarzy największych polskich portali.
Po Wielkanocy nie należy spodziewać się znacznego luzowania obostrzeń. Jeżeli już, to rząd w pierwszej kolejności chce otworzyć żłobki i przedszkola. Możliwy jest również powrót do szkół uczniów z klas I-III.
Nas najbardziej interesuje kwestia rozgrywek Niższych Lig. Według informacji jakie udało mi się uzyskać (oby się nie potwierdziły), mało prawdopodobne jest, aby amatorskie rozgrywki zostały „odmrożone” po 9 kwietnia. Jednym z możliwych scenariuszy jest rozpoczęcie ligowej rywalizacji pod koniec obecnego miesiąca.
Z rozmów, które przeprowadziłem oficjalnie (lub nie) z działaczami klubów z Niższych Lig, można wysnuć wniosek, iż część z nich spodziewa się takiego scenariusza. Wielu jednak twierdzi, że również prawdopodobne jest zakończenie rozgrywek w aktualnym stanie rzeczy. W takim przypadku, jak twierdzą moi rozmówcy, wiele zespołów od IV ligi do C-klasy, zniknie z piłkarskiej mapy Polski.
Rząd już zaostrzył zakazy odnośnie korzystania z basenów i siłowni. Nie wydaje się więc, aby zbytnim przejmował się losem piłkarskich klubów z niższych poziomów rozgrywkowych. Tym bardziej, że rządzący nie spotkali się z oficjalnym protestem ze strony PZPN-u w sprawie „uwolnienia” amatorskich lig, Niestety, również spory odsetek klubowych sterników nie do końca jest zainteresowanym wznowieniem czy rozpoczęciem rundy wiosennej. Smutna prawda.
Miejmy nadzieję, że najczarniejszy scenariusz się nie spełni i boiska Niższych Lig zatętnią życiem już za kilka dni.
***
Czytaj również:
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ