Rankingi popularności klubów na Facebooku. Klasa B Wałbrzych IV

Kolejne zestawienie w reaktywowanym cyklu „Rankingi popularności klubów na Facebooku”. Czas na trzecią grupę wałbrzyskiej Klasy B.

Wielką pomoc w stworzeniu tego i kilku innych zestawień z województwa dolnośląskiego okazał mi Paweł Danielak, były prezes MKS-u Szczawno-Zdrój. Zadał on w imieniu Galaktycznego Futbolu kilka pytań działaczom czołowych klubów rankingu.

Zasady rankingów popularności w sezonie 2023/2024:

1. O kolejności miejsc decyduje liczba osób obserwujących klubowy fanpage na Facebooku.
2. Drużyny rezerw klubowych występujące w danej lidze nie będą uwzględniane w rankingu.
3. Klubowe profile nieaktywne od co najmniej 6 miesięcy nie będą brane pod uwagę.
4. Rankingi to tylko forma zabawy i w tej kategorii należy je traktować.

Rankingi popularności klubów na Facebooku. Klasa B Wałbrzych IV. Stan na 27.07.2023

****************

1. Wasz klub zajmuje czołowe miejsce w rankingu popularności kont klubowych na Facebooku w A- klasie grupa Wałbrzych I. Co stoi za tym sukcesem?
2. Czy oprócz Facebooka, klub prowadzi jeszcze inne media społecznościowe (Instagram, Twitter, strona internetowa, YouTube, Tik Tok, inne)?
3. Kto w klubie zajmuje się obsługą mediów społecznościowych? Czy są to pracownicy klubu, działacze, fani, a może wykwalifikowana firma od social mediów?
4. Czy popularność konta facebookowego przekłada się w jakimś stopniu na frekwencję kibiców podczas meczów drużyny?
5. Czy klub prowadzi na Facebooku konkursy dla swoich kibiców?
6. Czy popularność konta facebookowego ma istotny wpływ na promocję klubu podczas rozmów z potencjalnymi sponsorami?

Piasek Potworów

1. Konsekwencja. Zaczęło się od strony internetowej. Ruszyliśmy z nią w około 2002 roku. Była to jedna z pierwszych stron piłkarskich w regionie (na pewno w gminie Bardo). W interakcje z internautami weszliśmy w około 2003 roku dzięki księdze gości (która istniała jeszcze w tym roku, niestety została zamknięta). Świetna zabawa i narzędzie do kontaktu z kibicami innych drużyn. Podawanie brakujących wyników, strzelców, umawianie się na treningi lub sparing, to było coś, co w tamtym okresie wyróżniało nas na tle pozostałych klubów piłkarskich, nie tylko b klasowych. Kolejnym dużym krokiem w prowadzeniu strony był rok 2004, kiedy zaopatrzyliby się w aparat cyfrowy, coś, co było wtedy bardzo rzadko spotykanym na B-klasowych boiskach sprzętem i jako jedni z pierwszych w regionie mogliśmy dodawać zdjęcia oraz filmiki z meczów. W miarę upływu czasu strona się rozrastała, dochodziły nowe działy, archiwizowaliśmy stare sezony zdjęcia filmy itp. W pewnym momencie wprowadziliśmy możliwość dodawania komentarzy, co sprawiło, że księga gości zaczęła umierać, a kontakt z kibicami przeniósł się do komentarzy. Stronę prowadzimy regularnie do dzisiaj (z małą przerwą), w 2017 zbudowaliśmy ją znowu od podstaw. Konto na Facebooku złożyliśmy w 2010 roku, na Twitterze w 2014. Prowadziliśmy je w miarę regularnie, jednak klub był w dołku, nie osiągał dobrych wyników to i nasze wpisy nie były za ciekawe i opierały się jedynie na podstawowych informacjach, oraz galeriach zdjęć. Wszystko zmieniło się w 2017, kiedy to postanowiliśmy od nowa zbudować stronę internetową. Postanowiliśmy też trochę zmienić podejście do prowadzenia profili klubu w mediach społecznościowych. Zrozumieliśmy, że podawane co tydzień wyniki, zapowiedzi i opisy meczów nie będą interesowały większości użytkowników, więc postanowiliśmy pokazać to, co klasa B ma najlepszego do zaoferowania. Z marnej infrastruktury, słabych wyników, małej frekwencji postanowiliśmy zrobić atut i wykorzystywać w swoich wpisach. Chyba się udało. Teraz dołączyło kilka innych drużyn, które też z rozmachem działają w mediach społecznościowych, co nas bardzo cieszy, bo zmusza to do większej kreatywności. My staramy się prowadzić nasze profile z humorem i dystansem do samych siebie, jednak z szacunkiem do rywali oraz naszych „followersów”. Praktycznie każdy wpis bazuje na faktach, bardzo rzadko publikujemy coś, co nie miałoby związku z prawdą i byłoby w stu procentach wymyślone. Stronę internetową również uaktualniamy regularnie, często widzimy, że strony www klubów piłkarskich z niższych lig są prowadzone do pierwszej porażki. Jak drużyna wygrywa, pojawiają się newsy, zdjęcia, relacje z meczów i komentarze, jak przyjdą dwie porażki strona milknie. My robimy relację z każdego meczu, a w tym sezonie doznaliśmy naprawdę wysokich porażek. Jednak po co chować głowę w piasek, w dobie internetu wszystkie wyniki są bardzo łatwo dostępne i nie da się uciec i ukryć porażek. My robimy wszystko, żeby klub w sieci wyglądał „profesjonalnie”na tyle na ile to możliwe. Reszta w rękach działaczy i piłkarzy Piaska.
2. Tak, można nas znaleźć na: Gadu-Gadu, Twitterze, Instagramie czy YouTube.
3. Od 2002 roku są to te same osoby, kibice Piaska. Nigdy nie korzystaliśmy z usług firmy.
4. Ciężko to stwierdzić. Na pewno przekłada się na wizyty kibiców z odległych części kraju lub z zagranicy. Jest to dla nas najlepsza nagroda za to, co robimy, móc ich gościć u nas.
5. Bardzo rzadko.
6. Nie wykorzystujemy tego aspektu w rozmowach z potencjalnymi sponsorami.

Zamek Trzebieszowice

1. Jeśli można to nazwać sukcesem, to na pewno regularność, pomysłowość ludzi, którzy tworzą grafiki. Na pewno też chęć zwrócenia uwagi na nasz klub. Pokazanie „że coś się dzieje”.
2. Pomysły czerpiemy od różnych ludzi, jeden z działaczy zajmuje się pisaniem informacji, mamy pana, który robi śmieszne i nie tylko śmieszne grafiki. Często pomysły wpadają na treningach przy wspólnych żartach.
3. Mamy profil na TikToku, który jest prowadzony przez jednego z naszych zawodników i jego koleżankę. Mamy tam wiele filmów z naszych niesamowitych zagrań.
4. Zdecydowanie aktywność w internecie przekłada się na liczbę kibiców na meczach. Chociażby ostatni sparing na naszym boisku. Myślę, że było na nim co najmniej 100 osób.
5. Tak mamy konkursy, teksty pisane pod kibiców, by zmotywować ich do reakcji. Każde spotkanie na własnym boisku wiąże się z loterią, w której może wziąć udział, każdy, kto wesprze nasze stowarzyszenie choćby złotówką.
6. Co do sponsorów to nasza aktywność ma bardzo duży wpływ, pokazanie ich marki, nazwy firmy to nasza duża karta przetargowa do zwiększania ich wsparcia dla nas. Oferujemy też miejsca reklamowe na naszym obiekcie, czy corocznym kalendarzu.

• Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
• Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
• Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
• Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
• Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”