Na rozstrzygnięcie w sprawie Bartosza Salamona, u którego pobrana do testu antydopingowego po rewanżowym meczu Lecha Poznań z Djurgardens IF w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy próbka dała wynik pozytywny, jeszcze trzeba poczekać. Co jednak ze spotkaniami z udziałem Salamona, w tym przede wszystkim wygranym 1:0 meczem reprezentacji Polski z Albanią w eliminacjach do finałów mistrzostw Europy? Kwestię wyjaśnił Jakub Kwiatkowski.
We wtorek wieczorem gruchnęła wieść, że wynik kontroli antydopingowej Salamona okazał się pozytywny. Jedna z wątpliwości dotyczyła tego, co z wynikami meczów, w których zagrał w ostatnim czasie obrońca Kolejorza. Pojawiły się głosy, że Lech zostanie ukarany walkowerem w rywalizacji z Djurgardens, a konsekwencje dosięgną jednocześnie reprezentację Polski, która z Salamonem w składzie ograła 1:0 Albanię w 2. kolejce kwalifikacji do Euro 2024.
Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN, wyjaśnił, że o żadnym walkowerze nie ma mowy.
– Tak jak wszyscy, jesteśmy mocno zaskoczeni sprawą Bartka Salamona. Mamy nadzieję, że zostanie to szybko wyjaśnione. Ta sprawa nie będzie miała żadnego wpływu na ostatnie mecze reprezentacji, gdyż kontrola antydopingowa odbyła się po meczu rozgrywek klubowych – powiedział Kwiatkowski w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Wygląda więc na to, że kibice reprezentacji Polski nie muszą mieć powodów do obaw.
U Salamona wykryto w organizmie chlortalidon. To środek diuretyczny, który jest zaliczany do maskujących i znajduje się na liście substancji zakazanych w sporcie. Swego czasu Andre Onana, bramkarz wówczas Ajaksu, a obecnie Interu, został zawieszony na 9 miesięcy. U niego też wykryto środek z grupy diuretyków.
- Kiedyś czołowy pomocnik Ekstraklasy. Dziś strzela gole w…. Indonezji (WIDEO)
- Majówka z piłką nożną. Telewizyjny rozkład jazdy
- Wyjątkowa oferta Viaplay! Kup 12-miesięczną subskrypcję pakietu ‘Total’i ciesz się 3 pierwszymi miesiącami za darmo
- Kibice Pogoni i Wisły grożą bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski! Ultimatum dla PZPN!
- Kto wygra Ekstraklasę? Ekspert wyliczył, matematyka nie kłamie
