Wywody Mantka. Derby Polski – mecz, obok którego żaden rodzimy kibic nie przeszedł obojętnie

Poniżej przedstawiam czwarty odcinek z cyklu „Wywody Mantka”, którego autorem jest pan Mateusz Zając, kibic piłkarski.

Mecz, obok którego żaden kibic piłkarski w Polsce nie przeszedł obojętnie. Mowa oczywiście o meczu Legia – Widzew. Przez cały tydzień przed spotkaniem nie dało się spokojnie przejrzeć mediów społecznościowych, aby nie natknąć się na zapowiedź tego widowiska.

Odwieczna wojna między klubami z Łodzi i Warszawy przyćmiła nawet niemały sukces Lecha Poznań w europejskich pucharach. W ubiegły piątek Łazienkowska wypełniona po brzegi „przywitała” gości, którzy również pojawili się na tym spotkaniu w komplecie ponad 1700 osób. Wymiana uprzejmości między kibicami obu ekip zaczęła się już dobrych kilka chwil przed rozpoczęciem spotkania.

Fantastyczna oprawa wolność ruchu ultras racowisko na Żylecie, sektorówka i stroboskopy na sektorze przyjezdnych. To był prawdziwy kibicowski spektakl. Szkoda tylko, że transmisje TV nie pokazują a komentatorzy sportowi tak mało mówią o tym podczas emisji. Rozumiem, że najważniejszy jest mecz, ale nie ma piłki bez kibiców, może pora przekonać się do tego i pokazać, że tak naprawdę to nic strasznego?

Takie spotkania to prawdziwe kibicowskie święto. To nie są chuligani jak w latach, 90 którzy wbiegają na murawę i niszczą stadion rzucając krzesełkami, bo taki mają kaprys. Prawidłowe określenie na ludzi tworzących oprawy (oczywiście nie wszystkie) to „ARTYŚCI”. Frekwencja na niektórych meczach ekstraklasy jest taka jak u cioci Wiesi na imieninach. Piłka jest dla kibiców! Klub bez kibiców nie ma prawa istnieć…

Jak zachęcić ludzi do przychodzenia na stadiony? Pokazać im jak wspaniałe rzeczy potrafią stworzyć ruchy kibicowskie! Dziwi mnie, że w dużych miastach w Polsce, gdzie liczba mieszkańców liczy kilkaset tysięcy na stadionie nie może się zebrać nawet 15 tysięcy osób. Ile kosztuje ten bilet? Tyle, co dwie paczki papierosów? Czy może dalej żyjemy w przekonaniu, że na stadiony przychodzą tylko chuligani? A może ogólny brak zainteresowania?  

Oczywiście zawsze zdarzą się jakieś incydenty i tutaj właśnie media potrafią pokazać, co i jak opisać i uświadomić, że na stadionie jest pełno bandytów!!!! Ja przepraszam bardzo, ale do kościoła, urzędu czy banku też przychodzą bandyci. Nie mierzmy wszystkich jedną miarą. Po jakiego czorta eksponować to, co złe zamiast tego, co jest wspaniałe?

Wróćmy do piątkowego spotkania, w którym nie tylko kibice stanęli na wysokości zadania, ale również piłkarze spisali się bardzo dobrze. Dużo akcji bramkowych, strzałów, walki. Mecz, który naprawdę dobrze się oglądało nie tylko z trybun, ale również przed ekranem telewizora.

Wynik 2:2 dla Widzewa jako beniaminka to wręcz zwycięstwo. Dla warszawskiej Legii starającej się gonić Raków Częstochowa w walce o Mistrzostwo Polski to porażka.

Nie będę dziś opisywać nic więcej, pozdrawiam prowadzącego stronę i życzę dużo siły i zdrowia!!!

MANTEK

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.