16-letni junior uderzył sędziego i zaczęły się wyjaśnienia, komentarze, oświadczenia. A co tu wyjaśniać? Był atak na sędziego. Koniec kropka.
Klubowe komunikaty, obwieszczenia, oświadczenia o tym, że jest przykro, a na koniec oczekiwanie na „wideło- sreło” dla naiwnych. Oczywiście tego wideo nie będzie, bo zapis uległ awarii.
Był atak na sędziego. A gdzie są… imię i nazwisko tego super – nastoletniego – kopacza z drużyny SF Luboń? A gdzie są działacze tego klubu? Ich zawodnik. Chyba ma jakieś nazwisko, a oni – działacze za niego odpowiadają. A jaka to tajemnica chroni tego młodocianego boiskowego bandytę przed upublicznieniem jego imienia i nazwiska? W końcu grając w drużynie piłkarskiej klubu SF Luboń jest osobą publiczną. Kto chroni tego piłkarskiego młodocianego bandytę?
Kiedyś było takie powiedzenie: K…wa kur…wie łba nie urwie, a jak urwie, to po k…wie.
Oby to się stało w tym przypadku. Będzie więcej porządku na piłkarskich boiskach.
O skandalicznych wydarzeniach podczas meczu o awans do Centralnej Ligi Juniorów przeczytasz TUTAJ
- 33. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Obsada sędziowska
- Obsada sędziowska 33. kolejki Fortuna 1 Ligi
- Ustalanie kolejności w tabeli w polskich rozgrywkach ligowych
- Aurelien Nguiamba przed meczem z Piastem Gliwice: Myślę, że każdy z nas patrzy na tabelę, wszyscy wiemy jak ona wygląda
- Trener Jagi przed meczem z Piastem Gliwice: Wiemy jak to wygląda, ale my nie skończyliśmy swojej pracy