GKS Jaraczewo. „Runda jesienna, przez pryzmat beniaminka, była dla nas pozytywną lekcją”

GKS Jaraczewo po rundzie jesiennej zajmuje ósme miejsce w tabeli piatej grupy wielkopolskiej klasy okręgowej. Zespół beniaminka ma za sobą lekcję, która z pewnością będzie procentować już podczas nadchodzących wiosennych rozgrywek.

Drużyna z Jaraczewa zgromadziła na swoim koncie 22 punkty. Podopieczni grającego trenera Kamila Stefaniaka odnieśli sześć zwycięstw, czterokrotnie zremisowali i ponieśli sześć porażek. Bilans bramkowy 33-35.

Zespół beniaminka zebrał niezbędne doświadczenie, co w wypowiedzi dla Galaktycznego Futbolu podkreśla wspomniany Kamil Stefaniak.

Rundę jesienna rozpoczynaliśmy jako beniaminek klasy okręgowej. W tym przypadku naszym celem minimum było utrzymanie w lidze. Natomiast osobiście postanowiłem być wierny swojej filozofii i spróbować grać odważnie w każdym meczu. Rozegrać wszystkie spotkania z zamiarem zwycięstwa i po rundzie jesiennej ocenić, gdzie zaprowadziły nas nasze umiejętności. Ostatecznie rundę jesienną zakończyliśmy na 8. miejscu w tabeli z 22 pkt na koncie. Mamy pewien niedosyt po niektórych spotkania, bo przy odrobinie szczęścia mogliśmy zakończyć rundę zdecydowanie lepiej, ale tak to już w piłce bywa, niewykorzystane sytuacje się mszczą– mówi szkoleniowiec.

Były momenty przykre, jak poważna kontuzje naszego kapitana, któremu życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jak i te piękne, gdzie przy pełnych trybunach i blisko 400 kibicach zdobyliśmy bramkę dającą remis w ostatniej minucie meczu z obecnym liderem rozgrywek, który jak się okazało na końcu rundy nie przegrał meczu. Debiut 16-letniego zawodnika z naszej szkółki piłkarskiej i wiele innych – dodaje grający trener GKS-u.

Jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy pod względem sportowym jak i organizacyjnym. Jesteśmy ambitną drużyna, chcemy grać ofensywnie i skutecznie dla naszych kibiców, którzy są dla nas ogromnym wsparciem i w dużej mierze gramy dla nich. Dlatego okres pandemii spowodował, że musieliśmy sobie radzić bez naszych sympatyków. Otoczka meczów już nie była taka kolorowa i zdecydowanie spokojniejsza. Runda jesienna przez pryzmat beniaminka była dla nas lekcją, z której musimy wyciągnąć wnioski i poprawić aspekty, z którymi się borykaliśmy w dotychczasowych meczach. Obecnie rozpoczęliśmy już przygotowania do rundy wiosennej. Póki co robimy to indywidualnie ze względu na obecnie panujące obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Naszym celem jest zdobycie jak najwyższej lokaty na zakończenie sezonu – podkreśla Kamil Stefaniak.

Rundę jesienną podsumował również wicekapitan drużyny Dariusz Małecki. Środkowy pomocnik GKS-u nie może się już doczekać powrotu do normalnych treningów.

Jeżeli chodzi o poprzedni rok to na pewno był on bardzo ciężki dla wszystkich. Efekty pandemii, spowodowanej wirusem, były widoczne w każdej dziedzinie. Również dla nas, zawodników „Gieksy” był to bardzo niewygodny moment. Odwołanie rozgrywek A-klasy, nowa liga, brak możliwości odpowiedniego przygotowania się do kolejnego sezonu, to wszystko odbiło się w późniejszym czasie na naszej formie. Do tego doszły kontuzje oraz kwarantanny poszczególnych zawodników. Dlatego też czujemy duży niedosyt po rundzie jesiennej. Znamy siebie, swoje możliwości i każdy z nas ma świadomość, że ta runda mogła wyglądać zdecydowanie lepiej. Wydaje mi się również, że brak na trybunach naszych wspaniałych kibiców miał wpływ na postawę drużyny na boisku. Chociaż w każdym meczu, pomimo obostrzeń starali się nas wspierać ze wszystkich sił za co należą im się ogromne brawa i podziękowania!!! – zaznacza Małecki.

Może być zdjęciem przedstawiającym 4 osoby, ludzie stoją, ludzie grający w piłkę nożną i tekst „Jaraczewo e”

Również pod względem organizacyjnym jest to ciężki czas. Wiele zakazów, obostrzeń spowodowały, iż przygotowanie takiego wydarzenia sportowego nie jest łatwe. Jednak jak do tej pory pod tym względem wszystko funkcjonuje na wysokim poziomie. Niektóre nasze mecze były transmitowane na żywo, co według mnie na takim poziomie jest ogromnym wyczynem. Poza tym strona internetowa klubu jest prowadzona w sposób bardzo profesjonalny i każdy z kibiców może śledzić na bieżąco informacje dotyczące drużyny. Przed nami nowy rok, nowe nadzieje, nowe zadania do wykonania. Póki co nie zaczął się zbyt optymistycznie, kolejne obostrzenia spowodowały przełożenie okresu przygotowawczego do końca stycznia. Miejmy nadzieję, że już od lutego będziemy mogli realizować plan nakreślony przez trenera i wszystko wróci do normy i niedługo wszyscy razem spotkamy się na stadionie w Jaraczewie – kończy wypowiedź zawodnik.

Kolejną osobą, która specjalnie dla GF podsumowała minioną rundę jest Dawid Wyremblewski, przedstawiciel zarządu klubu ds. drużyny seniorów. Pan Dawid jest również bohaterem jednego z odcinków cyklu „Osobowości Niższych Lig”, w którym bardzo obszernie przybliżył strukturę działania GKS-u Jaraczewo. Link do publikacji dostępny TUTAJ.

Z dzisiejszej perspektywy wiemy już, jak duże znaczenie miało anulowanie rundy wiosennej  A-klasy. Wówczas, jako liderom, każdy mecz byłby dla nas trudniejszy, według zasady „bij lidera”. To dałaby nam dużo doświadczenia. Ale nie ma też co płakać nad rozlanym mlekiem. Mieliśmy okazję rywalizować z zespołami z okręgówki i wyżej w PP. Początek rundy był dla nas dobry. W przypadku kilku remisów, mimo dużej przewagi zabrakło szczęścia, ale był też remis 4:4 z Wartą Śrem, kiedy przegrywaliśmy już 1:4, a to zespół, który dwa razy zremisował i resztę spotkań wygrał.

Może być zdjęciem przedstawiającym 3 osoby i ludzie grający w piłkę nożną

Po pierwszej porażce niestety przyszła ich cała seria. Na pewno dał o sobie znać brak doświadczenia, ale też kontuzje, kwarantanny no i brak kibiców na trybunach. Był mecz, w którym wystąpił jeden nominalny obrońca. Ale może poza doświadczeniem, to z resztą problemów w mniejszym lub większym stopniu zmaga się każdy zespół, dlatego nie należy tego traktować jako usprawiedliwienia czy użalania się. Z perspektywy organizacyjnej, na pewno jesteśmy wdzięczni Burmistrzowi za to, że mogliśmy wykorzystać całą dotację przyznaną nam w styczniu 2020. Rozmawiając z przedstawicielami okolicznych klubów, wiemy że w wielu przypadkach włodarze zmniejszyli dofinansowanie. Latem dzięki olbrzymiemu wysiłkowi kibiców, piłkarzy, działaczy i naszych sponsorów dostosowaliśmy boisko do wymogów technicznych klasy okręgowej. Sama runda jesienna to dodatkowe obowiązki sanitarne, no i wreszcie zamknięcie stadionów, które szczególnie dla nas było olbrzymim ciosem. Pomimo tego nasi kibice i tak robili wszystko by wspierać nas w trakcie meczów. A było to nam bardzo potrzebne kiedy przez kilka tygodni regularnie przegrywaliśmy. Oni po każdym z tych meczów okazywali nam ogromne wsparcie i zaufanie. Udowadniali kolejny raz, że są filarem naszego klubu. Wychodząc naprzeciw zainteresowaniu naszych kibiców, z większości meczów staraliśmy się, w miarę możliwości technicznych transmitować na żywo nasze mecze. Reasumując trzeba stwierdzić, że runda jesienna to był wymagający i szczególny czas. Ale z takich sytuacji zawsze można wyciągać wnioski i zebrać doświadczenie na przyszłość – podsumowuje Dawid Wremblewski.

******

Kolejny materiał o klubie z Jaraczewa, mam nadzieję, będzie raportem z przygotowań do rundy wiosennej.

******
Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.