KS Gwoździany wciąż nie zapunktował podczas rundy wiosennej rozgrywek lublinieckiej Klasy. Krzysztof Bigas, prezes klubu, zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą, a doświadczenie nabrane przez zespół zaprocentuje w następnym sezonie.
Krzysztof Bigas, zgodnie z przyjętą już cotygodniową tradycją na Galaktycznym Futbolu, opowiedział o tym co piszczy w trawie na boisku w Gwoździanach.
O przełożonym spotkaniu z Huraganem Jezioro
Po nienajgorszym meczu z Orłem Pawonków liczyliśmy w końcu na zdobycz punktową w dwóch kolejnych spotkaniach. Tak jak wiele drużyn, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych, nie mieliśmy okazji zmierzyć się z Huraganem Jezioro (decyzja PPN Lubliniec). Mecz został przełożony na trzeciego maja.
O meczu z Rybakiem Ciasna
W ostatnią niedzielę na własnym boisku podejmowaliśmy pierwszego z beniaminków – Rybaka Ciasną. Drużyny, która w 16 spotkaniach zdobyła zaledwie punkt. Nasza sytuacja kadrowa była zadowalająca. Z podstawowych zawodników brakowało tylko Artura Mrugala. W kadrze meczowej znalazło się 15 graczy w tym 3 debiutantów. Paweł Zyzik, który wzmocnił KS Gwoździany zimą, ale czekał na pierwszy mecz ligowy z powodu zabiegu. Kolejni dwaj nowi zawodnicy to nasi wychowankowie – Tomasz Mazur i Kacper Majewicz.
Mecz rozpoczął się od ataków gości, niestety z czasem sytuacja się nie zmieniała. Bezbramkowy remis był zasługą zarówno naszego bramkarza Pawła Mrugala oraz nieskuteczności napastników Rybaka. Pierwszą dogodną sytuację dla KS Gwoździany miał dopiero chwilę przed przerwą Łukasz Błaszczyk.
Druga cześć spotkania była już bardziej wyrównana. I tak ja przed gwizdkiem sędziego Mateusza Łupierza zapraszającego zawodników do szatni mogliśmy wyjść na prowadzenie, tak zaraz po wznowieniu gry znowu mogliśmy otworzyć wynik spotkania. W 73’ sędzia podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką w naszym polu karnym, a piłkę w bramce po strzale z 11 metra umieścił Dominik Peryga. Ostatnie 20 minut to olbrzymi chaos w poczynaniach obu drużyn. Trener Artur Dorożyński w drugiej połowie zdecydował się na kilka roszad, mecz kończyliśmy w ustawieniu 4-3-3, gdzie w przedniej formacji grali Dariusz Sworeń, Adam Popanda i Paweł Zyzik, którzy rywalizację rozpoczynali kolejno jako ofensywny pomocnik, defensywny pomocnik i środkowy obrońca.
Niestety wynik nie uległ już zmianie. Po słabym meczu jako jedyny zespół lublinieckiej A klasy nie zdobyliśmy jeszcze punktów w trzech pierwszych kolejkach 2022 roku. To pokazuje, że zespół budowany, w inny sposób niż wcześniej, potrzebuje więcej czasu na zgranie się i wypracowanie pewnych schematów, a obecna runda jest tylko „fundamentem” pod zespół, który ma dobrze funkcjonować od przyszłego sezonu.
KS Gwoździany zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 8 punktów i bilansem bramkowym 25-64.
O kadrze zespołu
W KS Gwoździany chcemy opierać się na zawodnikach, którzy chcą reprezentować szaro-czerwone barwy. Oczywiście nie oznacza to nie będziemy zachęcać nowych zawodników do dołączenia do zespołu, ale nie możemy doprowadzać do sytuacji, gdzie „negocjuje” się z zawodnikami nawet kilka tygodni, spełnia ich zachcianki. A finalnie doprowadza to do sytuacji, w której nie potrafimy się zebrać na mecz z drużyną z Glinicy.
O kolejnym pojedynku w lidze
W Wielką Sobotę udamy się do Koszęcina, na mecz z beniaminkiem – miejscowym Śląskiem. Jesienią w piątej kolejce KS Gwoździany jako pierwszy odebrał gościom punkty. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a obie bramki dla naszego zespołu zdobył Michał Kopyciok. W 2022 roku Śląsk zdobył 6 punktów, po zwycięstwach 3:0 z Huraganem Jezioro i 6:2 Z Rybakiem Ciasna, w ostatniej kolejce uległ 6:1 Victorii Strzebiń.
Terminarz rundy wiosennej
- Dominik Marczuk na celowniku jednego z najlepszych tureckich klubów
- Erling Haaland dał show i odpowiedział na krytykę legendy Man United. „Nie obchodzi mnie ten człowiek”
- Adrian Siemieniec nudny jak flaki z olejem. „Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie”
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
