Juergen Elitim staje się jednym ze zdecydowanych liderów Legii Warszawa. Latem Kolumbijczyk trafił do Polski, bo nie chciał go wykupić Racing Santander. Kulisy transferu 24-latka do stołecznego klubu ujawnił w kanale MeczykiTV Piotr Urban z Eleven Sports.
Elitim w 2018 roku został sprowadzony przez Watford. W angielskim klubie nie zdążył nawet zadebiutować. Był wypożyczany do hiszpańskich klubów takich jak: Marbella FC, SD Ponferradina, Deportivo La Coruna i Racing Santander. Zanotował 70 gier w LaLiga2 (2 gole i 2 asysty) oraz w III lidze w Hiszpanii – 91 meczów (4 gole i 10 asyst).
Racing po minionym sezonie mógł wykupić Elitima, ale jak informuje Urban nie zdecydował się na ten ruch, mimo korzystnej ceny.
– Racing miał opcję jego wykupu za 500 tysięcy euro. W czerwcu hiszpański klub przekazał Watfordowi, że nie zdecydują się na definitywny transfer – powiedział komentator Eleven Sports.
– Legia świetnie podeszła do piłkarza. Była pierwszym klubem, który z nim rozmawiał. Przedstawiciele Legii obejrzeli prawie 30 spotkań Elitima, w tym 4-5 na żywo. Siedmiu osób w Legii go obserwowało, wystawiało swoje oceny i przeprowadzały wywiad poza boiskiem. Legia robi obecnie to bardzo dobrze – dodał Urban.
– Kiedy okazało się, że Elitim nie zostanie wykupiony przez Racing, to Legia weszła do gry i dogadała się z Watfordem na bardzo dobrych warunkach. Potem inne kluby dowiedziały się, że Elitim jest do wzięcia, zaczęły rozmowy, ale było już za późno, bo Kolumbijczyk był już na testach medycznych w Warszawie. Jest w Legii, ponieważ działacze zrobili bardzo dobrą robotę dużo, dużo wcześniej – podsumował dziennikarz.
Elitim w Legii zagrał do tej pory 16 meczów. Strzelił dwa gole i zanotował asystę.
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplay
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”
- Bartłomiej Wdowik przed meczem z Pogonią. „Towarzyszą nam pozytywne emocje. Nie ma presji”