Legia Warszawa doznała niespodziewanej porażki ze Stalą Mielec (1:2). Była to siedemnasta przegrana stołecznej ekipy w obecnym sezonie. Po meczu w mocnych słowach wypowiedział się Paweł Wszołek.
Jedynego gola dla Legii strzelił właśnie Paweł Wszołek, który po porażce nie krył swego rozgoryczenia.
– Gole czy asysty są na drugim planie. Najistotniejsze jest dobro drużyny i zwycięstwo. Przegraliśmy po dwóch stałych fragmentach gry, więc trudno cokolwiek dodać. Są sytuacje, w których musimy się lepiej ustawić i po prostu wybić piłkę – komentował Wszołek przed kamerami Canal+ Sport.
– Czego nam dzisiaj zabrakło? Nie wiem. Kurczę, co mam powiedzieć? Powiem tak: wszystkiego. Życie. Trzeba zapierdzielać. Nie chcę za dużo mówić i nikogo oceniać, bo przegrywamy i wygrywamy całą drużyną – podsumował piłkarz Legii.
Legia zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Nad strefą spadkową aktualnie ma siedem punktów przewagi.
Fot. Mateusz Kostrzewa
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPNprzez Grzegorz Sawicki
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”przez Grzegorz Sawicki
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplayprzez Gość Gość
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”przez Grzegorz Sawicki
- Bartłomiej Wdowik przed meczem z Pogonią. „Towarzyszą nam pozytywne emocje. Nie ma presji”przez Grzegorz Sawicki