Lech Poznań wygrał w miniony weekend z Wisłą Płock i utrzymał pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy. Gra poznańskiego zespołu nie wszystkim jednak przypadła do gustu. Kamil Kosowski, były reprezentant Polski, skrytykował występ „Kolejorza”.
Lech Poznań, Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa mają po 59 punktów na pięć kolejek przed końcem sezonu. W ostatniej serii gier wszystkie drużyny solidarnie wygrały. Raków z Bruk-Betem, Pogoń z Jagiellonią, a Lech z Wisłą Płock. Gra „Kolejorza” nie spodobała się jednak Kamilowi Kosowskiemu, który na łamach „Przeglądu Sportowego” skrytykował podopiecznych Macieja Skorży.
– Lech wygrał z Wisłą Płock, ale swoją grą męczył kibiców. W pierwszej połowie wyglądało to dramatycznie. Trochę już przy piłce się kręcę w swoim życiu, ale patrząc na „Kolejorza”, nie wiedziałem, co oni chcą grać. Poznaniacy wyglądają tak, jakby w czwartek się poznali, w piątek pokłócili, w sobotę pogodzili, a w niedzielę zagrali mecz – ocenił Kosowski.
– Nie widziałem zrozumienia w tej drużynie i automatyzmów, które powinny zostać już wypracowane. Na tle Wisły Płock Lech nie pokazał ani charakteru, ani zadziorności, ani wielkiej ambicji – dodał.
– Jeśli tak ma grać drużyna, która ma nas reprezentować w Lidze Mistrzów to wątpię, że te rozgrywki zawitają do naszego kraju. Cóż, może jeszcze będzie lepiej, przecież 15 lat temu nie było nawet na czym gościć tej Ligi Mistrzów – podsumował Kamil Kosowski.
Źródło: PS
- Wyścig o tytuł w Premier League wkroczył na ostatnią prostą. Czas na piłkarski weekend z Viaplay!przez Grzegorz Sawicki
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPNprzez Grzegorz Sawicki
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”przez Grzegorz Sawicki
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplayprzez Gość Gość
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”przez Grzegorz Sawicki