– To Korona jest zdecydowanym faworytem i w opinii ogółu musi wygrać, a my możemy sprawić niespodziankę. Na nas nie ciąży żadna presja. Wyjdziemy na boisko, aby udowodnić, że potrafimy grać w piłkę i stać nas na skuteczną rywalizację z zespołem z wyższej ligi – powiedział przed pucharowym meczem z Koroną Kielce trener drugiej drużyny Jagiellonii, Adrian Żurański.
We wtorek to kielczanie będą zdecydowanymi faworytami pucharowej potyczki. – To Korona jest zdecydowanym faworytem i w opinii ogółu musi wygrać, a my możemy sprawić niespodziankę. Różnica klas jest bardzo duża. Na nas nie ciąży żadna presja. Wyjdziemy na boisko, aby udowodnić, że potrafimy grać w piłkę i stać nas na skuteczną rywalizację z zespołem z wyższej ligi – powiedział szkoleniowiec trzecioligowych rezerw Jagiellonii Białystok.
W dotychczas rozegranych spotkaniach Jagiellonia II strzela sporo goli, ale również sporo traci. – Po ostatnim meczu z Victorią Sulejówek nie mieliśmy wiele czasu na poprawienie czegokolwiek. Niedziela była dniem wolnym, dzisiaj będziemy mieli trening, a już jutro gramy. W takim spotkaniu najważniejsze będą nastawienie mentalne oraz chłodna głowa – zapowiada trener.
Czy temat meczu z Koroną przewijał się w ostatnim czasie w szatni drugiej drużyny? – Nie. Ostatnio gramy regularnie co trzy dni i skupialiśmy się na zdobywaniu punktów do klasyfikacji ligowej. Tak naprawdę na spotkaniu z kielczanami zaczęliśmy skupiać się dopiero od niedzieli – zakończył Adrian Żurański.
Źródło i foto Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
- Aż pięć zmian w składzie reprezentacji Polski na mecz z Maltą. Wątpliwy występ Lewandowskiego
- Tak wygląda podział na koszyki w dywizji B Ligi Narodów
- Jest skład na mecz reprezentacji Polski z Litwą
- W takim składzie reprezentacja Polski zagra z Litwą
- PZPN szykuje rezerwowy termin finału Pucharu Polski