Franciszek Smuda niedawno został zwolniony z Wieczystej Kraków. Były selekcjoner stracił posadę szkoleniowca beniaminka III ligi, a teraz Sławomir Peszko ujawnił w rozmowie z Tomaszem Smokowskim z „Kanału Sportowego”, jak trener skompromitował się podczas jednej z rozmów.
Smuda poruszył w szatni Wieczystej temat słabej formy Lecha Poznań, którego prowadził w przeszłości. Wówczas jednym z zawodników „Kolejorza” był Sławomir Peszko.
– Ten Lech! Nie mogę na to patrzeć! Rebocho 5 milionów, Ba Loua 3 miliony. A pamiętasz Sławek, jak my grali? My się nikogo nie bali, my wszystko wygrywali. Juventusy, srusy, City – rzucił w szatni Wieczystej Smuda po tym, jak Kolejorz przegrał z islandzkim Vikingurem Reykjavik.
Piłkarze Wieczystej posłuchali trenera Smudy, a po chwili, gdy szkoleniowiec wyszedł, wszyscy ryknęli śmiechem. Sławomir Peszko uświadomił kolegom, że faktycznie były takie spotkania i takie zwycięstwa, ale wówczas trenerem Lecha był już Jacek Zieliński.
– Szatnia się śmiała. Sprawdzali i faktycznie tak było – mówił Peszko w rozmowie ze Smokowskim.
Smuda w sezonie 2010-2011, gdy Lech grał z City i Juventusem był już selekcjonerem kadry. „Kolejorza” prowadził w latach 2006-2009. Smuda zdobył z Lechem Puchar Polski, a w Pucharze UEFA w fazie grupowej, do której awansował po ograniu Austrii Wiedeń (1:2 i 4:2) jego zespół grał z AC Nancy (2:2), CSKA Moskwa (1:2), Deportivo La Coruna (1:1) i Feyenoordem Rotterdam (1:0). W fazie pucharowej Lech odpadł z Udinese Calcio (2:2 i 1:2).
- Obsada sędziowska 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Składy na mecz Jagiellonia – Real Betis
- Tomasz Hajto o walce z uzależnieniem. „Dałem mojej żonie przyrzeczenie, że się z tego wyleczę”
- W Lechii Gdańsk piłkarze i pracownicy klubu znów nie otrzymują wynagrodzenia
- Jan Urban zdradza kulisy zwolnienia z Górnika Zabrze. „To było słabe i przykre. Panowie chcieli pokazać swoją siłę”