Jaki jest cel Jagiellonii na ten sezon? Piłkarze grają o chwałę, pieniądze, uśmiech kibiców, partnerów i sponsorów

W niedzielę Jagiellonia wznowi zmagania w PKO BP Ekstraklasie meczem z łódzkim Widzewem. W czwartek na terenie Ośrodka Treningowego Jagiellonii przy ulicy Elewatorskiej 4 odbyła się wspólna konferencja prasowa prezesa Wojciecha Pertkiewicza i zastępcy prezydenta Białegostoku – Rafała Rudnickiego, a jej tematem było wsparcie, którego Jadze udziela Białystok.

Prezes Jagi nie krył zadowolenia z nowej umowy wiążącej Jagiellonię z miastem.

– Jagiellonia to świetny nośnik marketingowy. Jest z nami prezydent Rudnicki i w jego obecności chciałbym podziękować za zaangażowanie miasta. Dziękuję prezydentowi, Radzie Miasta i pracowników Urzędu Miejskiego. Współpraca przy realizacji tego projektu układa się fenomenalnie. Liczę, że nie zawiedziemy oczekiwań białostoczan. Wracamy do rozgrywek Ekstraklasy. W niedzielę zmierzymy się na wyjeździe z Widzewem, a w następną sobotę będziemy gościli Lecha Poznań i wszystkich zapraszam na mecz. Jesteśmy blisko pobicia rekordu sprzedaży karnetów na rundę. Mam nadzieję, że nadzieje i ambicje zwiększą naszą liczbę na trybunach, a chłopaki pokażą przynajmniej tak atrakcyjny futbol, jaki oglądaliśmy jesienią. Chcemy z dumą reprezentować miasto Białystok oraz Podlasie.

Satysfakcji nie krył także prezydent Rudnicki.

– Jagiellonię finansujemy od 2008 roku, do tej pory przekazaliśmy klubowi ponad 44 miliony złotych. W imieniu prezydenta Truskolaskiego chcę potwierdzić, że jako miasto wsparliśmy Jagiellonię wysoką kwotą. Mam nadzieję, że te pieniądze przydadzą się w osiąganiu celów sportowych. Jakich? Życzę Jagiellonii, aby zajęła jak najwyższe miejsce. Zachęcam białostoczan, aby odwiedzali stadion miejski, świętowali kolejne sukcesy i na koniec sezonu mieli powody do radości. Co przyniesie sezon? Nie wiadomo, to jest sport, kontuzje, problemy mogą się zdarzyć. Oczywiście, ambicje są spore, ale nie zawsze da się zrealizować oczekiwania. Niemniej życzymy powodzenia i mocno ściskamy kciuki – zaznaczył.

Jaki jest cel Jagiellonii na ten sezon?

– Piłkarze grają o chwałę, pieniądze, uśmiech kibiców, partnerów i sponsorów. A miejsce im wyższe, tym lepsza będzie nasza sytuacja. Owszem, patrzymy przed siebie, ponieważ nasza strata do Śląska pozostaje niewielka, ale musimy także oglądać się za siebie. Przed sezonem w prognozach zakładaliśmy zakończenie sezonu na miejscu nie niższym niż 10. Na razie rzeczywistość przerasta nasze oczekiwania, ale z drugiej strony druga lokata zawsze pozostaje wyższą od 10., więc na razie zakładany cel realizujemy – zakończył prezes Pertkiewicz.

Źródło i foto: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.