Kamil Grosicki o zmianach w kadrze narodowej. „Ma w sobie to coś, taką iskrę”

Grzegorz Sawicki

Kamil Grosicki w rozmowie z serwisem „WP Sportowe Fakty” zabrał głos na temat zmian, jakie zaszły w reprezentacji Polski od czasu objęcia stanowiska selekcjonera przez Michała Probierza.

Kamil Grosicki zadebiutował w reprezentacji Polski jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera w lutym 2008 roku. Aktualnie 35-latek ma na koncie 93 występy w kadrze narodowej. Strzelił w nich 17 goli i zanotował 24 asysty.

Z usług „Grosika” nie skorzystał Paulo Sousa i skrzydłowy nie zagrał na Euro 2020. Po rezygnacji Portugalczyka z prowadzenia naszej kadry Grosicki wrócił do łask. Również Michał Probierz widzi dla niego miejsce w szerokiej kadrze naszej reprezentacji, choć piłkarz Pogoni Szczecin nie dostaje zbyt wielu szans. Mimo tego jest jedną z kluczowych postaci w szatni drużyny narodowej. Zawodnik od lat podkreśla, że gra z orzełkiem na piersi jest dla niego największym zaszczytem. Teraz postanowił zabrać głos na temat zmian, jakie zaszły w reprezentacji po objęciu w niej sterów przez Michała Probierza.

– Po pierwsze komunikacja pomiędzy piłkarzami a sztabem jest o wiele lepsza. Każdy z zawodników może potwierdzić, że to kluczowa sprawa poza boiskiem. Do tego trener Probierz ma w sobie to coś, taką “iskrę”, pozytywną energię, którą zaraża innych zawodników – powiedział w wywiadzie dla portalu „WP Sportowe Fakty”.

– My jesteśmy gotowi pójść za trenerem w ogień, a trener potrafi stanąć za nami murem. Selekcjoner zaczął od zbudowania relacji z drużyną. Zadbał o to, by każdy zawodnik czuł się dla reprezentacji ważny i by miał świadomość, że dostanie swoją szansę, gdy będzie mocno pracował – dodał.

– Myślę, że w Cardiff nasza drużyna narodziła się na nowo. Wewnątrz kadry zrobiła się świetna atmosfera. Na pewno idziemy w dobrym kierunku. Obecnie jesteśmy lepszym zespołem, niż pokazywaliśmy to przez cały poprzedni rok. Zjednoczyliśmy się – podkreślił.

„Grosik” zdaje sobie sprawę, że rola, jaką pełni obecnie w kadrze jest inna od tej sprzed kilku lat.

– Miałem czas, w którym byłem graczem pierwszego składu i dzięki temu patrzę dziś inaczej na swoją pozycję w drużynie. Od paru lat łapię minuty w końcówkach spotkań, trochę nabijam w ten sposób kolejne mecze wejściami z ławki, dlatego zupełnie nie myślę o „setce”. Nie napinam się. Na razie mam 93 spotkania dla drużyny narodowej i to też jest piękny wynik – stwierdził Kamil Grosicki.

– Chcę pojechać na mistrzostwa Europy i robię wszystko, by tak się stało. Wiem, że jestem potrzebny kadrze, w innym przypadku nie dostawałbym powołań, ale zdaję sobie sprawę, że w drużynie pełnię teraz inną rolę niż kiedyś. Bardzo chciałem zagrać w ostatnich meczach barażowych, trener miał plan, żebym wystąpił w meczu z Estonią, ale były kontuzje, inne zmiany i wszystko potoczyło się inaczej – zakończył.

W obecnym sezonie skrzydłowy Pogoni Szczecin znów bryluje na boiskach Ekstraklasy. W rozgrywkach ligowych Grosicki rozegrał 29 spotkań. 35-latek imponuje liczbami – strzelił 11 goli i 14 razy asystował.

Źródło: WP Sportowe Fakty

25/04/2024