Legia Warszawa przegrała 0:4 ze Śląskiem Wrocław w meczu 12. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po zakończeniu spotkania głos zabrał Kosta Runjaić, szkoleniowiec stołecznej ekipy.
Kosta Runjaić:
– Ostatnie szesnaście miesięcy było w naszym wykonaniu całkiem dobre. Teraz musimy zmierzyć się z momentem o wiele słabszej gry. Dzisiaj zagraliśmy katastrofalnie. Gratuluję rywalom. Zagrali oni mniej więcej w taki sposób, jakiego oczekiwaliśmy. Nie byliśmy dzisiaj w stanie strzelić gola. Brakowało nam skuteczności i szczęścia. Przegraliśmy zasłużenie. W drugiej połowie chcieliśmy kontynuować to, co prezentowaliśmy w pierwszej części gry. Wszystko potoczyło się jednak bardzo źle. Straciliśmy bardzo łatwą bramkę. Źle broniliśmy, nie był to poziom godny Legii i nie był to poziom polskiej Ekstraklasy. Dlatego do Warszawy wracamy bez punktów.
– Biorę odpowiedzialność nie tylko za ten mecz, ale też za całokształt tego, jak wygląda zespół. Musimy porozmawiać w otwarty sposób o tym spotkaniu. Mamy niewiele czasu, do każdego meczu chcemy być dobrze przygotowani. Przed nami rywalizacja w Europie, a następnie ważny mecz w lidze. Dziękuję również naszym kibicom, którzy tak licznie nas dzisiaj wspierali.
– Przegraliśmy przez łatwe błędy w obronie. Piłka nożna to prosta gra. Brakowało nam szczęścia w pierwszej połowie. Śląsk był świetnie zorganizowany. Musimy wyciągnąć wnioski po tym spotkaniu. Mieliśmy wiele świetnych momentów, a teraz musimy zmierzyć się ze złą passą. Pewnych odpowiedzi oczekuję również od liderów naszego zespołu.
– Z Rakowem, z Jagiellonią, również traciliśmy łatwe bramki. Tymczasem nasi rywale kolejny raz dobrze prezentują się w defensywie. Wiem, co jest nam potrzebne, aby wyjść z tej sytuacji. Łatwo mówić, gdy wszystko idzie dobrze. Muszę zmierzyć się z dużą presją, z którą już kiedyś się mierzyłem. Jestem pewny, że wyjdziemy z tego razem.
– Josue? Nie wiem, co by było, gdyby ten piłkarz był dostępny. Przegrywamy i wygrywamy jako drużyna.
– Mecz toczył się w fantastycznej atmosferze. Niestety, na boisku sytuacja wyglądała gorzej. Mam nadzieję, że w domowym meczu ze Stalą Mielec również zagramy przy pełnym stadionie wypełnionym naszymi kibicami.
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 4:0 (0:0)
Bramki: Schwarz (46’), Exposito (71’, 77’), Samiec-Talar (73’)
Śląsk Wrocław: Leszczyński – Janasik, Bajger, Petkov, Matsenko – Samiec-Talar (Żukowski 84′), Olsen (Rzuchowski 85′), Pokorny (Łukasik 90′), Schwarz, Nahuel (Ince 90′) – Exposito (Zahore 90′ +5′)
Rezerwowi: Trelowski, Paluszek, Borthwick-Jackson, Borys, Żukowski, Rzuchowski, Łukasik, Ince, Zahore
Legia Warszawa: Tobiasz – Pankov (Burch 72′), Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Elitim (Strzałek 72′), Kun (Gil Dias 54′) – Rosołek (Muci 79′), Pekhart (Kramer 79′), Gual
Rezerwowi: Hładun, Jędrzejczyk, Kapuadi, Celhaka, Gil Dias, Burch, Strzałek, Kramer, Muci
Żółte kartki: Olsen (4’), Pokorny (32’) – Pekhart (59’)
Foto: Mateusz Kostrzewa
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPNprzez Grzegorz Sawicki
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”przez Grzegorz Sawicki
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplayprzez Gość Gość
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”przez Grzegorz Sawicki
- Bartłomiej Wdowik przed meczem z Pogonią. „Towarzyszą nam pozytywne emocje. Nie ma presji”przez Grzegorz Sawicki
Codziennie na stadionie panuje unikalna atmosfera futbolu, gdzie fani piłki nożnej spotykają się, by wspólnie kibicować swoim ulubionym drużynom. Emocje są zawsze na najwyższym poziomie, a każde zwycięstwo i porażka jest przeżywana razem ze gromkimi okrzykami i śpiewami. Na boisku zawodnicy rywalizują, starając się wykorzystać swoje umiejętności, a walka ta przyciąga uwagę całego świata i pozwala na powstanie legend futbolu. Być częścią tego piłkarskiego świata i zjednoczonej wspólnoty z pasją dla futbolu to marzenie każdego kibica.