Kosta Runjaić przed meczem z Jagiellonią: Jesteśmy na dobrej drodze

Trener Kosta Runjaić odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa.

Trener Kosta Runjaić: ​

– Dyskusje i analizy mające na celu rozwój tego zespołu są prowadzone każdego dnia. Jestem trenerem, który wyznaje merytoryczne podejście do sprawy. Nie chcę oceniać na podstawie emocji. Wyniki nie przysłaniają mi faktycznego stanu rzeczy. Stwierdzam, że na przestrzeni ostatnich 14 dni poczyniliśmy postęp i jesteśmy na dobrej drodze. Poprawiliśmy rozegranie piłki, szczególnie w decydującej tercji boiska. Tworzymy więcej sytuacji, oddajemy więcej strzałów, ale mamy jeszcze pewne problemy ze skutecznością. Pamiętamy, że w pierwszej fazie sezonu graliśmy mało widowiskowo, ale zdobywaliśmy punkty. W ostatnich spotkaniach w lidze zdobyliśmy zaledwie dwa punkty, chociaż nasza gra poprawiła się. Chcemy złapać ten odpowiedni poziom i prezentować się tak dobrze na boisku przez pełne 90 minut. Wiem, że będzie to miało odzwierciedlenie w końcowym wyniku. 

– Zespół jest bardzo otwarty na zmiany i podpowiedzi ze strony sztabu. Kilka kwestii już zostało wprowadzonych w życie. Teraz ważne jest to, aby niezależnie od rywala realizować swoje założenia, co będzie szło w parze z wynikami i naszą postawą. Znamy swoją sytuacje w tabeli. Raków jest na pierwszym miejscu, ma 7 punktów przewagi nad nami. Wszystko jest jednak możliwe. Wiele drużyn będzie walczyło o mistrzostwo. Nie tracimy kontaktu wzrokowego z pierwszym miejscem w tabeli. Jeżeli chcemy realnie powalczyć o tę lokatę, to musimy dobrze zapunktować w najbliższych meczach. Raków ma przed sobą ciężkie spotkania, ale to samo dotyczy nas. Każdy rywal będzie prezentował maksimum swoich umiejętności lub nawet coś więcej. Chcemy przesądzić trzy najbliższe, ligowe spotkania na swoją korzyść. Od początku sezonu wyznajemy podejście, że musimy skupiać się tylko na sobie. Będziemy chcieli poprawiać tylko rzeczy, na które mamy realny wpływ. 

– Spodziewam się otwartego spotkania i walki o trzy punkty ze strony dwóch drużyn. Pamiętajmy, że ofensywa Jagielloni może budzić podziw. Jesus Imaz i Marc Gual zdobyli łącznie 15 bramek. Musimy zachować szczególną uwagę w defensywie i zwrócić uwagę na cofanie się do obrony. Ten aspekt w drugiej połowie meczu z Pogonią nie do końca nam wyszedł. Po części rozumiem jednak tę sytuację. Szybko straciliśmy bramkę, a drużyna chciała zaatakować i wrócić na prowadzenie. Nie możemy pozwolić sobie natomiast na takie błędu w spotkaniu z Jagiellonią. Nasi najbliżsi rywale będą to bezlitośnie wykorzystywać. Jestem dobrej myśli. Chcemy zachować równowagę między atakiem i obroną. Musimy równie wykazać się lepszą skutecznością niż w przypadku poprzednich dwóch spotkań. 

– Na początku meczu każda z drużyn ma po jednym punkcie, jednak oba zespoły będą zmobilizowane, by rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Statystyki są mi znane – od 2016 roku nie byliśmy w stanie wygrać na wyjeździe z Jagiellonią. Patrzę na to w pozytywny sposób – to dodatkowe źródło motywacji, by tę serię przerwać i wygrać w sobotę. 

– Podczas mojego pierwszego roku pracy w Pogoni współpracowałem z trenerem Stolarczykiem. Walczyliśmy wówczas o utrzymanie w lidze, każdy dawał z siebie wszystko, by ten cel zrealizować. Nasza współpraca układała się bardzo pomyślnie. Cenię Stolarczyka nie tylko jako dobrego trenera, ale też sympatycznego człowieka. Nadawaliśmy na podobnych falach i mieliśmy dobry kontakt ze sobą. Dodam też, że jest to obecnie bezsprzecznie najlepiej ubrany trener w ekstraklasie (śmiech). Cieszą się na to spotkanie. 

– Grzegorz będzie miał możliwość przez dwa tygodnie w pełni uczestniczyć w naszych treningach, by odpowiednio przygotować się do mistrzostw świata. Po dwóch treningach trudno powiedzieć coś o jego dyspozycji. Oczywiście jest światowej klasy piłkarzem, wypracował cechy przywódcze, które widzę już teraz. Mam nadzieję, że ten czas, który z nami spędzi, pozwoli mu wypracować odpowiednią formę i będzie dobrze przygotowany do mistrzostw. Na temat ewentualnej gry Grzegorza w barwach Legii musicie się zwrócić do dyrektora sportowego i samego zawodnika. Na pewno przydałby nam się piłkarz o takiej jakości. 

– Jedenastki na dzień dzisiejszy nie podam. Przed nami jeszcze jeden trening. Jeśli chodzi o zawodników kontuzjowanych, to Rafał Augustyniak nie pojedzie z nami do Białegostoku. Chcemy, aby został w Warszawie i w pełni wyleczył się po naderwaniu, którego doznał. Nie będziemy ryzykować pogłębienia urazu. 

– Tak ja do tej pory mamy ustaloną hierarchię. Pierwszym strzelcem jest Josue i jeśli dochodzi do spontanicznej zmiany wykonawcy, my jako zespół to respektujemy. Wierzę, że kolejnego karnego już wykorzystamy.

Fot. Mateusz Kostrzewa

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.