Jeszcze niedawno pojawiały się informacje, że istnieją ogromne problemy w kwestii umowy ze stacją, która będzie transmitować mecze PKO BP Ekstraklasy w latach 2023-2027. Wygląda jednak na to, że osiągnięto porozumienie między władzami Ekstraklasy i nadawcą.
Portal Weszlo.com informuje, że władze ligi zdołały osiągnąć porozumienie ze stacją zainteresowaną pokazywaniem meczów Ekstraklasy od 2023 do 2027 roku. Co więcej podpisano już nawet wstępną umowę.
W ostatnim czasie w grze o prawa do transmisji pozostał tylko dotychczasowy nadawca, czyli Canal+. I właściwie przesądzone jest, że to w tej stacji będzie można oglądać mecze polskiej ligi w latach 2023-2027.
Ekstraklasa SA i Canal+ podpisały wstępną warunkową umowę, którą teraz musi zatwierdzić poniedziałkowe Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Ekstraklasy, a więc wszystkie kluby. Jest to w zasadzie formalność – czytamy na Weszlo.com.
Nieoficjalnie mówi się, że kluby mają otrzymać 270 mln złotych w pierwszym sezonie do podziału, a w następnych 280 mln, 290 mln i 300 mln złotych.
Niektóre źródła podają, że Canal+ na zasadzie sublicencji podzieli się prawami do pokazywania meczów z Telewizją Polską i Polsatem.
Źródło: Weszło
- Obsada sędziowska 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Składy na mecz Jagiellonia – Real Betis
- Tomasz Hajto o walce z uzależnieniem. „Dałem mojej żonie przyrzeczenie, że się z tego wyleczę”
- W Lechii Gdańsk piłkarze i pracownicy klubu znów nie otrzymują wynagrodzenia
- Jan Urban zdradza kulisy zwolnienia z Górnika Zabrze. „To było słabe i przykre. Panowie chcieli pokazać swoją siłę”