Po medialnych doniesieniach o tym, że selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos dostał ofertę i zamierza ją przyjąć z Arabii Saudyjskiej, powstało spore zamieszanie.
Przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej próbowali dodzwonić się do Portugalczyka, ale jak przyznał rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski, telefon Santosa był wyłączony. Do tego oświadczenie PZPN zostało mocno skrytykowane. W końcu Cezary Kulesza ujawnił, że rozmawiał z selekcjonerem. Oświadczenie prezesa federacji zostało jednak przez większą część środowiska piłkarskiego w naszym kraju przyjęto z ogromną dozą niedowierzania. Trudno po ostatnich wydarzeniach brać na poważnie jakiekolwiek oświadczenia pana Kuleszy.
68-letni Santos zaczął być łączony w niedzielę z arabskim klubem Al-Shabab. Portugalski szkoleniowiec miał wyrazić zainteresowanie ofertą, gdyż jest ponoć rozczarowany pracą z reprezentacją Polski, atmosferą wokół drużyny narodowej, kontaktami z PZPN i polskim środowiskiem piłkarskim. Do tego dochodzi oczywiście kwestia ogromnej kasy, którą oferują Saudyjczycy.
Próbując gasić pożar Cezary Kulesza ogłosił na Twitterze, że rozmawiał z selekcjonerem.
„Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry. Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!” – napisał prezes PZPN.
Jako zwykły piłkarski kibic po prostu nie wierzę w to oświadczenie. Prezes PZPN musiał po prostu zabrać głos i to zrobił.
- Wyścig o tytuł w Premier League wkroczył na ostatnią prostą. Czas na piłkarski weekend z Viaplay!
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplay
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”