Szkoleniowiec Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze.
Kosta Runjaić:
– Czekaliśmy z napięciem na wyniki losowania Pucharu Polski. Gra w półfinale dla każdej drużyny jest czymś szczególnym. Dla mnie było tak naprawdę obojętne, kogo wylosujemy. Chcemy dojść do finału i wygrać trofeum. Gdy byłem trenerem Pogoni Szczecin, przegrałem w Kaliszu po dziwnym spotkaniu. Można powiedzieć, że mamy pewną ranę do zagojenia. Mamy jeszcze trochę czasu do spotkania z KKS-em Kalisz. Musimy się do tego przygotować, ale na razie skupiamy się na ligowych rywalizacjach.
– Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Było pewne, że Filip Mladenović w końcu dostanie kolejną żółtą kartkę. Mamy swój pomysł, jak zastąpić go w sobotę.
– Carlitos i Tomas Pekhart na pewno powiedzieliby, że są gotowi zagrać pełne 90 minut. Ja sam mam podobne obserwacje. W tej chwili mamy spory wybór, jeśli chodzi o napastników. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Nasi napastnicy mają różne profile, to ułatwia zadanie trenerowi. Carlitos i Tomas dołączyli do nas niedawno, ale już udowodnili, że są ważnymi postaciami w drużynie. Nie podjąłem ostatecznej decyzji, jak jutro wyglądać będzie linia ataku. Mamy za sobą trudny mecz pucharowy, nasza ławka jest szeroka. Jutro podejmiemy ostateczne decyzje.
– Pokazaliśmy w tym sezonie, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Trochę brakuje nam jednak kontroli nad meczem przez cały czas jego trwania. Próbujemy wychodzić wysoko do naszych przeciwników, ale taki pressing nie jest możliwy przez pełne 90 minut. Jeżeli nie wykorzystujemy sytuacji, a wynik jest dla nas niesatysfakcjonujący, to wtedy bardzo ważne jest kontrolowanie boiskowych wydarzeń. Ten aspekt wyróżnia wielkie drużyny. Niezależne od wyniku mają kontrolę nad spotkaniem. My chcemy w takim kierunku podążać.
– W Zabrzu spotkają się drużyny, których rywalizacja ma za sobą bogatą historię. Z tego co wiem, sobotni mecz będzie dla Górnika najważniejszym w sezonie. Czeka nas bardzo dobra atmosfera. Spodziewam się intensywnego i emocjonującego meczu. Górnik na pewno będzie bardzo zmotywowany. Rywale mają w kadrze wielu świetnych piłkarzy. Pamiętamy, jakie pytania Górnik sprawił nam w Warszawie. Musimy od początku do końca być bardzo skoncentrowani.
– Nie zajmowałem się kwestią Lukasa Podolskiego. Na pewno jest to wyjątkowy piłkarz dla Górnika. Może stanowić wzór dla innych zawodników. W polskiej Ekstraklasie nie ma piłkarza, który osiągnąłby takie sukcesy. Cały czas ma przebłyski swojej jakości. Pod tym względem można powiedzieć, że daje Górnikowi tyle, co Josue Legii. Mam duży szacunek do tego piłkarza. To świetny zawodnik, którego nie da się nie lubić.
– Lindsay Rose, Mattias Johansson, Filip Mladenović, Makana Baku, Kacper Tobiasz i Cezary Miszta nie pojadą z nami do Zabrza.
– Jestem bardzo zadowolony z rozwoju Maika Nawrockiego. Jeszcze nie rozegrał wielu pełnych spotkań. Pamiętajmy, że na początku sezonu nabawił się kontuzji. Ma jeszcze trochę do nadrobienia, jeśli chodzi o stan fizyczny. W tej rundzie gra jednak bardzo dobrze. Widzimy dużą jakość Maika, szczególnie w ofensywie. Zadaniem środkowego obrońcy jest jednak pilnowanie defensywy. Zaczęliśmy od gry formacją z czwórką obrońców, teraz gramy z trzema defensorami. Nasi obrońcy mają teraz więcej zadań ofensywnych. Dużo rozmawiamy i analizujemy z Maikiem Nawrockim. Wszystkiego na raz na pewno nie da się zrobić. Maik dużo pracuje nad sobą. Na pewno jeszcze wiele musi się nauczyć, a także nabrać potrzebnego doświadczenia. Mało jest graczy występujących na podobnej pozycji, którzy stwarzaliby tyle zagrożenia pod bramką rywala.
– Morale w drużynie są bardzo dobre. Piłkarze mocno w siebie wierzą. Zrobimy wszystko, aby rywalizacja o mistrzostwo Polski była zacięta. We wtorek awansowaliśmy do półfinału Pucharu Polski. To też bardzo ważne, abyśmy z powodzeniem radzili sobie na kilku frontach. Tak jak mówiłem wcześniej – Raków rozegrał świetną pierwszą rundę. Popatrzmy jednak, że nasza średnia punktów na mecz również się poprawiła. W tej chwili zdobywamy średnio ponad 2 punkty na spotkanie. Raków ma aktualnie trochę gorszą średnią, ale w dalszym ciągu jest to bardzo dobry wynik. Przed nami bardzo ważne trzy ligowe spotkanie przed przerwą na reprezentacje. Patrzymy przede wszystkim na siebie. Każdy mecz musimy zagrać na maksimum swoich umiejętności.
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Wyścig o tytuł w Premier League wkroczył na ostatnią prostą. Czas na piłkarski weekend z Viaplay!
- PKO BP Ekstraklasa. Komunikat Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN
- Goncalo Feio nie traci wiary. „Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo Polski”
- Bundesliga wchodzi w decydującą fazę sezonu. Wszystkie mecze kolejki na Viaplay
- Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem Jagi. „Rozmawiamy z drużyną o tym, żeby głowy były nastawione na osiągnięcie celu”
