„Na pewno nowy prezes nie będzie krasomówcą w stylu Zbigniewa Bońka.” Co nas czeka pod rządami Cezarego Kuleszy?

Maciej Wąsowski, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” w swoim najnowszym felietonie zastanawia się co czeka polską piłkę pod rządami Cezarego Kuleszy.

Były prezes Jagiellonii Cezary Kulesza w cuglach wygrał wybory na stanowisko prezesa PZPN. Sprawdziły się więc zapowiedzi, że jeżeli białostocki biznesmen zdecyduje się kandydować, to tylko w takim przypadku, gdy będzie pewny zwycięstwa. Kulesza ruszył w teren, z pewnością wiele obiecał i teraz ze swoim teamem wkroczy do siedziby PZPN.

– Przede wszystkim podziękowałem moim delegatom za duży kredyt zaufania, który od nich otrzymałem. Zaprosiłem wszystkich do współpracy, bo wiem, że razem osiągniemy sukcesy. Jutro jest nowy dzień. Pojawimy się w Polskim Związku Piłki Nożnej z moim zespołem i zaczynamy pracę – powiedział nowy prezes tuż po ogłoszeniu wyników wyborów.

Skład nowego Zarządu PZPN jest dostępny TUTAJ

O tym co może czekać polski futbol pod rządami Cezarego Kuleszy pisze Maciej Wąsowski na łamach „PS”.

Co się zmieni? Na pewno nowy prezes nie będzie krasomówcą w stylu Zbigniewa Bońka, co było widać i słychać w czasie Walnego Zgromadzenia. Nie będzie też za dużo (albo wcale) wpisów na Twitterze i otwartej dyskusji z kibicami. Z pewnością będzie inaczej – czytamy w felietonie.

Niektórzy szydzą, że prezes Kulesza prowadził kampanię z kieliszkiem w ręku albo, że jest właścicielem wytwórni Disco Polo. Nowy prezes to człowiek klubów, bo z Jagiellonii Białystok zrobił czołowy polski zespół i doprowadził Dumę Podlasia do dwóch wicemistrzostw Polski. Jest też uznanym biznesmenem, który potrafi prowadzić interesy i liczyć pieniądze. Teren będzie go rozliczać m.in. z wyborczych obietnic. A tych poszło sporo, zwłaszcza jeżeli chodzi o obsadę poszczególnych stanowisk w związku – twierdzi Wąsowski.

Kulesza z pewnością nie odetnie się całkowicie od Bońka. Bo ten będzie potrzebny polskiej piłce, aby reprezentować jej interesy w UEFA, której jest wiceprezydentem. Być może dlatego ponownie sekretarzem generalnym PZPN zostanie Maciej Sawicki. On będzie ogniwem łączącym nowy zarząd i prezesa z poprzednim piłkarskim ustrojem – kończy dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.

Nowy prezes PZPN zabrał już głos w sprawie Paulo Sousy, selekcjonera reprezentacji Polski.

Paulo Sousa jest trenerem, przed nami są trzy kolejne mecze. Dajmy trenerowi, żeby mecze się odbyły. Później będziemy oceniać. Te trzy mecze pokażą, gdzie będziemy. Nie chcę wybiegać do przodu. Bądźmy dobrej nadziei. Trzymam kciuki za trenera i kadrę – powiedział Kulesza.

Z wielkim zaciekawieniem czekam na pierwsze tygodnie rządów w PZPN byłego prezesa Jagiellonii Białystok. Mam też wielką nadzieję, że Cezary Kulesza nie pójdzie w ślady poprzednika i nie będzie trwonił czasu na bezsensowne wpisy w mediach społecznościowych.

Zdjęcie
Cezary Kulesza (fot. Retro Jagiellonia)

Źródło: własne, Przegląd Sportowy

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.