Początki sędziowania Szymona Marciniaka. “Jak jesteś taki mądry, to weź gwizdek i spróbuj”

Adam Lyczmański, ekspert stacji Canal+ Sport, a w przeszłości ekstraklasowy arbiter zdradził w rozmowie z Goal.pl, jak wpłynął na rozpoczęcie kariery z gwizdkiem przez Szymona Marciniaka. Porównał go do najsłynniejszego sędziego w historii futbolu.

Szymon Marciniak w niedzielę 18 grudnia poprowadzi swój najważniejszy mecz w życiu. Polak będzie sprawiedliwym w finale mistrzostw świata w Katarze, w którym Francja zmierzy się z Argentyną. Adam Lyczmański wierzy, że jego przyjaciel osiągnie nie mniej niż Pierluigi Collina, najsłynniejszy arbiter w historii futbolu.

– Szymon ma bardzo mocną osobowość i charyzmę. Kiedyś powiedziałem, że to taki polski Pierluigi Collina. Szymon ma bardzo podobne predyspozycje i wierzę, że osiągnie nie mniej niż Włoch. Na pewno jest na dobrej drodze. Już po meczu Francja – Dania, biorąc pod uwagę to, jak zaprezentował się Szymon, zaryzykowałem stwierdzenie, że poprowadzi najważniejszy mecz. Bez wątpienia na to zasłużył – powiedział Lyczmański, który przypomniał też początki Marciniaka z sędziowaniem.

– Doskonale pamiętam ten dzień. To był mecz IV ligi w Radziejowie, Szymon reprezentował barwy ekipy Zdroju Ciechocinek. Otrzymał ode mnie żółtą kartkę, później drugą. Wtedy rzucił kilka słów w moim kierunku, na co ja mu odpowiedziałem: “Jak jesteś taki mądry, to weź gwizdek i spróbuj”. Tak więc na pewno w jakimś stopniu dołożyłem swoją cegiełkę do rozpoczęcia jego przygody z sędziowaniem – śmieje się Lyczmański.

– Szymon w pewnym momencie zapewne stwierdził, że jako zawodnik nie osiągnie satysfakcjonującego poziomu i poszedł na kurs sędziowski. Zresztą mój przypadek jest podobny – jako dziewiętnastolatek uznałem, że piłkarz będzie ze mnie co najwyżej czwartoligowy. To są świadome wybory. Początkowo trudno było skończyć z grą, jednak gdy już połknęło się sędziowskiego bakcyla, koncentrowało się już tylko na nowej rzeczywistości – dodaje były sędzia.

W przypadku Szymona Marciniaka często zwraca się uwagę na to, że wypracował sobie szacunek u zawodników. Czy oprócz doskonałej znajomości przepisów to najważniejsza cecha sędziego, który chce odnosić sukcesy?

– Przede wszystkim nie należy próbować stać się najważniejszą osobą piłkarskiego widowiska. Im mniej widać sędziego, tym lepiej. Sam Szymon ma niesamowitą osobowość i świetnie rozumie się z graczami, którzy czują do niego ogromny respekt. Świetnym przykładem jest sytuacja z meczu Argentyna – Australia i rozmowa Marciniaka z Rodrigo de Paulem. Znam go od wielu lat i zauważyłem, że zawsze imponował niesamowitą charyzmą. Już wtedy można było przypuszczać, że to będzie “Pan Sędzia”, co już zdążyło się potwierdzić – podsumował Lyczmański.

Źródło: Goal.pl

Cezary Kulesza Czesław Michniewicz Fortuna 1 Liga Jagiellonia Białystok Lech Poznań Legia Warszawa niższe ligi PKO BP Ekstraklasa platforma Viaplay PZPN Raków Częstochowa ranking popularności reprezentacja Polski Robert Lewandowski transfery Wieczysta Kraków Wisła Kraków Zbigniew Boniek Śląsk Wrocław

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.