Kilka dni temu Jerzy Dudek w swoim felietonie dla „Przeglądu Sportowego Onet” wypalił, że Czesław Michniewicz nie powinien prowadzić reprezentacji Polski na mundialu w Katarze. Odklejony od rzeczywistości pomysł emerytowanego bramkarza wywołał wiele komentarzy. Głos postanowił zabrać również selekcjoner.
„Wniosek nasuwa mi się jeden: z taką grą nie mamy czego tam szukać. Jeśli Polacy będą tak bojaźliwi i niedokładni, jak w meczu z Holandią, to poza naszym zasięgiem będzie nie tylko Argentyna, ale także Meksyk, a nawet Arabia Saudyjska. Dlatego prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować” – pisał Dudek.
Wywołany do tablicy prezes PZPN podkreślił, że tematu powrotu Paulo Sousy nie ma i nigdy nie będzie. Nikt rozsądny nie wyobraża sobie, aby Portugalczyk, po tym jak zrejterował w grudniu ubiegłego roku, mógł jeszcze kiedykolwiek znaleźć zatrudnienie w strukturach polskiej piłki nożnej.
Na felieton Jerzego Dudka odpowiedział również Czesław Michniewicz.
– O tych słowach dowiedziałem się od Cezarego Kuleszy. Prezes ma telefon wielki jak książka, przeczytał ten artykuł i od razu go skomentował – powiedział Michniewicz z uśmiechem na ustach w „Polsat News”.
– Nie chcę tego oceniać. Każdy ma prawo do swoich opinii. Reprezentacja jest drużyną wszystkich – zaznaczył selekcjoner.
- Dawid Szwarga poprowadzi czołowy zespół Betclic 1 Ligi
- Zmiany w reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów. Trzech zawodników kontuzjowanych. Powołanie dla kolejnego debiutanta
- Karol Świderski na tronie. Show Polaka w meczu MLS (WIDEO)
- „Galaktyczny Typer Ekstraklasy 4SPORTS”. Zestaw meczów 11. kolejki
- Co za pudło Sebastiana Szymańskiego! Sztuką jest zmarnować taką okazję (WIDEO)