test

Coś się kończy… Artur Boruc pożegna się z Legią

Wszystko wskazuje na to, że trwający sezon będzie ostatnim dla Artura Boruca w barwach Legii Warszawa. Czy po nim jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiego futbolu zakończy karierę? Tego nie wiadomo. Natomiast zdaniem serwisu polskatimes.pl – Boruc ma „wystąpić w barwach Legii jeszcze tylko w jednym swoim pożegnalnym meczu z Cracovią w ostatniej kolejce Ekstraklasy”.

Czytaj dalej „Coś się kończy… Artur Boruc pożegna się z Legią”

Artur Boruc zostanie w Legii Warszawa na jeszcze jeden sezon?

Artur Boruc po powrocie do Legii stał się jej najlepszym zawodnikiem. 41-latek imponuje formą, a bez niego w bramce zespół nie zdobywa punktów. Kontrakt golkipera jest ważny tylko do końca obecnego sezonu. Wszystko wskazywało na to, że umowa nie zostanie przedłużona, a Boruc opuści klub z Łazienkowskiej. Obecnie jednak sytuacja uległa diametralnej zmianie.

Czytaj dalej „Artur Boruc zostanie w Legii Warszawa na jeszcze jeden sezon?”

Aleksandar Vuković chce w Legii więcej polskich zawodników

Aleksandar Vuković w poniedziałek był gościem twitterowego pokoju #LegiaTalk. Odpowiadając na pytania kibiców zapewnił, że chciałby, aby w warszawskim zespole występowało więcej polskich piłkarzy.

Serbski szkoleniowiec podkreślił, że chciałby mieć wpływ na transferowy podczas zimowego okna. Stołeczna drużyna potrzebuje wzmocnień na kilku kluczowych pozycjach.

– Jedną z pozycji do wzmocnienia jest prawe skrzydło, lub jak kto woli, wahadło. Myślę, że będzie też potrzebny zawodnik ze środka pola i doświadczony bramkarz. W tej chwili nie możemy polegać tylko na formie i zdrowiu Artura Boruca. To by było bardzo ryzykowne. Czy jest coś w pogłoskach o tym, że do Legii przyjdzie Bartosz Białkowski? Nic o tym nie wiem. Jeśli chodzi o Pawła Wszołka, to bardzo cenię go jako piłkarza. Dał mi bardzo dużo podczas naszej współpracy w Legii. Zawsze będzie miał u mnie wysokie notowania – przyznał szkoleniowiec Legii.

– Nigdy nie skreślam piłkarzy bez powodu, zawsze staram się wydobywać jak najwięcej z tych, których mam. Drużynie potrzebne są teraz wzmocnienia, to jasne. Chcę uczestniczyć w procesie transferowym. Nie miałem jeszcze takiej sytuacji, by trafiali do mnie zawodnicy, o których nic nie wiedziałem. Jest pozycja, na którą chcemy piłkarza, pojawia się kandydatura, omawiamy ją. To minimum, na które mogę się zgodzić. Muszę wiedzieć, jakiego zawodnika pozyskujemy i dlaczego – powiedział Vuković.

Piłkarze Legii do rundy wiosennej będą po raz kolejny przygotowywać się w Dubaju.

– Przed obozem nie będzie zbyt wielu decyzji personalnych. Spędziłem z drużyną zbyt mało czasu. Zgrupowanie nie będzie dla nikogo wakacjami. Każdy będzie miał wtedy możliwość udowodnienia, że chce być w Legii i ciężko pracować. Tylko tacy zawodnicy zostaną w klubie. Mam już pewne przemyślenia, ale nie chcę nikogo łatwo skreślać. Większość decyzji zapadnie podczas okresu przygotowawczego – dodał Vuko.

– Czy w kontekście wzmocnień wolę Polaków czy obcokrajowców? Czasem nie da się tego zaplanować. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym więcej zawodników z Polski, żeby zachować odpowiednią równowagę w drużynie. Piłkarzy z zagranicy jest już wielu – zapewnił Aleksandar Vuković.

Źródło: #LegiaTalk

Fot. Mateusz Kostrzewa

Kto zastąpi Artura Boruca w Legii? Na celowniku bramkarz z Championship

41-letni Artur Boruc jest najlepszym zawodnikiem Legii Warszawa w obecnym sezonie. Jego kariera jednak już dobiega końca i czas zacząć szukać bramkarz, który godnie zastąpi byłego reprezentanta Polski. Klub z Łazienkowskiej poszukuje doświadczonego zmiennika dla „Króla Artura”, a w dalszej perspektywie jego następcy.

Jak ćwierkają wróble, obecny sezon jest ostatnim Artura Boruca w warszawskiej Legii. Bramkarz prawdopodobnie zakończy występy w klubie z Łazienkowskiej i wraz z rodziną przeniesie się do USA. Czy za oceanem będzie kontynuował karierę? O tym jeszcze sam zainteresowany nie poinformował.

Kto zatem zastąpi Boruca? Legia rozpoczęła intensywne sondowanie rynku. Mówi się o ladanie Kovačeviciu z Rakowa Częstochowa oraz Dante Stipicy z Pogoni Szczecin. Obydwaj jednak są, jak na polskie warunki, bardzo drogimi zawodnikami. Transfermarkt wycenia ich tak samo – na 1,5 mln euro. Dla pogrążonej w długach Legii, wydaje się kwotą zbyt wysoką.

Całkiem realną opcją jest sprowadzenie 34-letniego Bartosza Białkowskiego z angielskiego Millwall. Rozmowy transferowe były prowadzone już dwa lata temu, ale temat upadł, gdyż na Łazienkowską powrócił… Boruc.

Władze Legii myśląc o przyszłości będą starały się o transfer 22-letniego Rafała Strączka, bramkarza Stali Mielec. W tym sezonie w 15 spotkaniach golkiper czterokrotnie zachował czyste konto, a w meczu z Bruk-Bet Termalicą obronił dwa rzuty karne. Strączek po zakończeniu obecnych rozgrywek będzie wolnym zawodnikiem.

Zimowe okno transferowe zapowiada się bardzo ciekawie na Łazienkowskiej.

Źródło: własne, Twitter

Ranking bramkarzy z największą liczbą obronionych rzutów karnych w Premier League. Polacy wysoko w klasyfikacji

Oficjalna strona Premier League od sezonu 2006/2007 prowadzi ranking bramkarzy z największą liczbą obronionych rzutów karnych. W TOP 25 znajduje się trzech Polaków.

Na czele rankingu znajduje się trójka golkiperów: Heurelho Gomes, Ben Foster oraz Robert Green z dziewięcioma obronionymi jedenastkami na koncie. Tuż za nimi plasuje się Łukasz Fabiański, który w meczach Premier League „wyłapał” już osiem rzutów karnych.

Wysoko w klasyfikacji znajdują się również Artur Boruc i Wojciech Szczęsny.

MiejsceZawodnikObecny klubNarodowośćLiczba obronionych rzutów karnych
1.Heurelho GomesWatfordBrazylia9
1.Ben FosterWatfordAnglia 9
1.Robert GreenChelseaAnglia9
4.Lukasz FabianskiWest Ham United Polska8
4.Simon MignoletClub BruggeBelgia8
6.Joe HartCelticAnglia7
6.Tim HowardColorado Rapids USA7
6.Jussi JääskeläinenWigan Athletic Finlandia7
9.Manuel AlmuniaWatfordHiszpania6
9.Brad FriedelTottenham HotspurUSA6
9.Ali Al HabsiWest Bromwich Albion Oman6
9.David JamesAnglia6
13.Artur BorucLegia Warszawa Polska5
13.Shay Given Irlandia5
13.Hugo LlorisTottenham Hotspur Francja5
13.AdriánLiverpoolHiszpania5
13.Kasper SchmeichelLeicester City Dania5
13.Thomas SørensenMelbourne City FC Dania5
19.Scott CarsonManchester CityAnglia4
19.Petr CechArsenalCzechy 4
19.David De Gea Manchester UnitedHiszpania4
19.Wojciech Szczęsny Juventus TurynPolska4
19.Tim KrulNorwich CityHolandia4
19.Jordan PickfordEvertonAnglia4
19.Pepe ReinaLazioHiszpania4
19.Mark SchwarzerAustralia4

Źródło: Premier League

Skład Legii Warszawa na mecz z Cracovią. Setny występ Artura Boruca

Poznaliśmy składy na niedzielny mecz PKO BP Ekstraklasy, w którym Cracovia podejmie zespół warszawskiej Legii.

Mistrz Polski ma obecnie na koncie 12 punktów i zajmuje szesnaste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Cracovia zdobyła do tej pory 20 „oczek” i plasuje się na dwunastej pozycji.

W porównaniu do pucharowego spotkania z Motorem Lublin (2:1) w składzie Legii pojawili się Filip Mladenović i Mahir Emreli.

Artur Boruc rozegra dziś mecz numer w barwach Legii Warszawa w ekstraklasie.

Legia Warszawa: Boruc; Nawrocki, Wieteska, Hołownia, Ribeiro, Skibicki, Slisz, Josue, Luquinhas, Mladenović, Emreli.
Ławka rezerwowych: Miszta, Martins, Pekhart, Charatin, Celhaka, Włodarczyk, Gomes, Nawotka, Ciepiela.

Źródło: Legia Warszawa

Fot. Mateusz Kostrzewa

Trener Gołębiewski przed meczem Cracovia – Legia. „Mamy teraz możliwość doboru najlepszych zawodników”

Marek Gołębiewski, szkoleniowiec warszawskiej Legii odpowiadał na pytania dziennikarzy przed wyjazdowym meczem 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Cracovią.

Trener Marek Gołębiewski:

– Wszystko teraz zależy od Szymona Włodarczyka. Nasz młody napastnik dostał w Lublinie swoją szansę i ją wykorzystał. Mamy w kadrze też innych zawodników, którzy ciężko pracują i rywalizują ze sobą. Pamiętajmy, że rywalizacja jest najlepszym czynnikiem do podnoszenia umiejętności. Szymon nie złożył broni i cieszę się, że zdobył bramkę. W Krakowie ma taką samą szansę na występ jak Tomas Pekhart, czy Mahir Emreli.- Rozmawiałem z Mahirem Emrelim i Tomasem Pekhartem. Napastnik zawsze musi mieć czystą głowę, aby starał się wykorzystać każdą sytuację. Nie może też myśleć o tym, że za wszelką cenę musi zdobyć bramkę. Mam nadzieję, że forma strzelecka tych zawodników jak najszybciej się poprawi.

– Igor Kharatin normalnie trenował z drużyną. Niestety, Andre Martins ma podkręcony staw i nie wiem, czy zdąży się wyleczyć do niedzieli. Na czwartek szykujemy natomiast Mattiasa Johanssona i Lirima Kastratiego, aby byli w pełni gotowy na rywalizację ze Spartakiem.- Chcę wygrywać wszystkie mecze. Każdy mecz jest dla nas najważniejszy, jesteśmy w Legii Warszawa. Spodziewam się bardzo trudnego spotkania. Cracovia ostatnio przegrała z Wisłą Płock i na pewno u siebie będzie chciała zdobyć punkty. Jedziemy na trudny teren, ale chcemy wystawić najlepszy możliwy skład i po prostu wygrać. Zawodnicy Legii są profesjonalistami i wiedzą, jak się przygotować pod kontem tego spotkania. Moi piłkarze muszą być gotowi do gry. Nie ma czasu do zastanawiania się i odpoczynku. Odpoczniemy dopiero po 19 grudnia.

– Jest kilka pomysłów na prawą obronę. Wiem, że nie jest to pozycja Maika Nawrockiego. Mamy jeszcze Tomka Nawotkę i Kacpra Skibickiego. Musimy wybrać najlepszą opcję, która da nam punkty.

– Znam Kacpra Kostorza bardzo dobrze, grał u mnie w rezerwach. Uważam, że to bardzo dobry zawodnik, tylko ma ogromnego pecha. Ma złamaną rękę, ale cały czas się ona nie goi. Badamy krew i mikroelementy we krwi, które odpowiadają za zrastanie kości, ale ręka nie chce się goić. Podjąłem decyzję, że nie wyjdzie dziś na trening. Pracuje na rowerku, gdzie ta ręka nie jest tak obciążona. Na tę chwilę jest kontuzjowany i nie mogę go brać pod uwagę.

– Mamy teraz ze sztabem możliwość doboru najlepszych zawodników. Mladen i Mahir Emreli grali z Motorem 45 minut, to był specjalny zabieg, aby złapali oddech. Będę też myślał w ten sposób przy doborze składu na Cracovię, by mieć wypoczęty zespół. Mam nadzieję, że na czwartek gotowi będą Mattias Johansson i Lirim Kastrati, będę mógł też skorzystać z Rafaela Lopesa. Kadra będzie z pewnością szersza, a pole manewru większe.

– Artur Boruc trenował dziś w siłowni, a także z fizjoterapeutami, ponieważ cały czas odczuwa ból pleców, a chcemy by zawsze był gotowy. Jutro będzie z nami trenował na boisku.

Źródło: Biuro Prasowe Legii Warszawa

Polski klub walczy o przetrwanie. „Mamy ogromną nadzieję, że choćby spod ziemi wytrzaśniemy brakujące 800 tys. złotych”

Drugoligowa Pogoń Siedlce boryka się z problemami już od kilku miesięcy, gdy w lutym biznesmen Sławomir Kiełbus wstrzymał finansowanie klubu. TVP Sport poinformował, że przedsiębiorca podpisał z klubem dokument, w którym zadeklarował wsparcie kwotą 1,1 mln zł. I tyle wpłacił, ale w tym roku miał dołożyć kolejny milion.

– Zostałem oszukany przez prezydenta Andrzeja Sitnika, który powiedział, że klub jest czysty, że nie ma zadłużenia. Okazało się, że klub miał około milion złotych zadłużenia. ZUS, nieopłacone kontrakty trenera i jednego z piłkarzy – powiedział Kiełbus w wywiadzie dla SportSiedlce.pl.

Aktualnie Pogoń potrzebuje 800 tysięcy złotych, aby mogła utrzymać się na powierzchni. Na pomoc ruszyli kibice, którzy uruchomili zrzutkę. W akcję włączył się również Artur Boruc, wychowanek siedleckiego klubu.

– Wiele udało się w ciągu kilku minionych tygodni. 37 lokalnych przedsiębiorców zadeklarowało udzielenia klubowi wsparcia finansowego w wysokości 540 tys. zł rocznie. Tyle że swoją inicjatywę są gotowi uruchomić w momencie pojawienia się drugiego partnera biznesowego – w postaci zewnętrznego inwestora. Spontaniczna akcja rodziców – piknik przez nich zorganizowany, w którym udział wzięli nasi piłkarze, przyniósł przeszło 13 tys. zł. Klub uruchomił zrzutkę na jednym z portali, pod hasłem #RatujęPogoń. Co ciekawe jako pierwszy o jej powstaniu poinformował Artur Boruc, wychowanek Pogoni Siedlce. Świetny człowiek i sportowiec – powiedział Marcin Burkhardt, prezes klubu.

 – Akcja zaczęła naprawdę dynamicznie się rozwijać. Upublicznił ją również Kacper Skibicki. Obecny legionista grał przed laty w Pogoni. W zrzutkę zaangażował się Maciej Rosołek, wychowanek siedleckiej drużyny, dziś piłkarz Arki Gdynia. Przed laty w Pogoni trenował, stawiając pierwsze, piłkarskie kroki aktor Marcin Mroczek. Urodził się w Siedlcach i także przyłączył się do misji ratowania klubu z rodzinnego miasta. Na Instagramie Marcin zachęca do wsparcia, a własne zaangażowanie motywuje wyciągnięciem ręki do najmłodszych, którzy w Siedlcach rozwijają swoje piłkarskie pasje. Mamy ogromną nadzieję, że do końca roku, choćby spod ziemi wytrzaśniemy brakujące 800 tys. zł – dodał.

– Być może zachęci kogoś nasze zaangażowanie w plan naprawczy i jego realizację. Jesteśmy dobrym miejscem dla chętnego mającego chęć zaangażowania w piłkę na poziomie centralnym. Pogoń to klub z dużym potencjałem, pięknymi miejskimi obiektami i akademią. Byłoby fatalnie, gdyby miała zniknąć z mapy – zakończył Burkhardt.

Źródło: Onet

Wylewa się szambo z szatni warszawskiej Legii

Czesław Michniewicz nie jest już trenerem zespołu mistrzów Polski, a do mediów wycieka coraz więcej informacji i pikantnych szczegółów z szatni Legii Warszawa.

Portal Interia opisał między innymi relację Michniewicza z Mahirem Emrelim. Szkoleniowiec był zachwycony napastnikiem tuż po jego sprowadzeniu na Łazienkowską. Wychwalał piłkarza w wywiadach podkreślając jego profesjonalne podejście do futbolu, które, jak się później okazało, nie końca takim było.

– Emreli to fantastyczny chłopak. Otwarty, mówi w kilku językach, świetnie mówi po rosyjsku i już łapie polski. Jego siostra studiuje w Mediolanie i teraz będzie z nim mieszkała, tak samo mama. Wcześniej przychodzi na treningi i czasami ogląda ze mną ciekawe filmiki. Pokazuję mu różnych zawodników. Ma taką cechę, że chce się uczuć. Wie, że to nie jest jego ostatnia stacja, tylko stacja pośrednia. Chce dobrze grać i wyjechać – mówił Michniewicz w lipcowym „Hejt Parku” na antenie „Kanału Sportowego”.

Interia informuje, że Emreli był jednym z zawodników należących do grupy bankietowej, o której wspominał również Wojciech Kowalczyk. „Kowal” ujął to w bardziej dosadnych słowach, mówiąc o „grupie pijackiej”. Były piłkarz Legii ma duże doświadczenie w tej kwestii, gdyż w czasach występów w warszawskim klubie sam do podobnej należał.

Według dziennikarzy Interii azerski napastnik miał na przykład zaspać i spóźnić się 45 minut na odprawę przed meczem w Lechem Poznań. Michniewicz miał powiedzieć przed drużyną, że było to efektem całonocnej balangi. Piłkarz po spotkaniu z „Kolejorzem” manifestował niechęć do szkoleniowca, który ośmielił się skrytykować „wielką gwiazdę”

– Gdy po porażce szkoleniowiec wspomniał w mediach o niewykorzystanej przez 24-latka okazji, snajper obraził się i przestał podawać rękę trenerowi. 

Według innych doniesień w zespole warszawskiej Legii istniał podział na większe i mniejsze grupki. Osoby, które znają specyfikę piłkarskiej szatni stwierdzą, że jest to normalne zjawisko. W drużynie z Łazienkowskiej jednak grupy te grały niekoniecznie do jednej bramki.

Zdjęcie

W niedzielę pojawiła się informacja o tym, że Czesław Michniewicz zdecydował się ukarać Lirima Kastratiego, Mattiasa Johanssona, Lindsaya Rose’a i Jurgena Çelhakę, nie biorąc ich na mecz z Piastem Gliwice. Pierwsza trójka miała źle wpływać na atmosferę w zespole. Ostatni odmówił natomiast gry w rezerwach.

Sebastian Staszewski ze „Sport.pl” poinformował, że w przypadku Kastratiego, Johanssona i Rose’a chodzi głównie o tzw. niesportowy tryb życia. Do grupy baletmistrzów miał należeć również wspomniany wcześniej Emreli. Mówi się o domu wynajętym nad Zalewem Zegrzyńskim przez Johanssona, w którym odbywały się huczne imprezy. Kto bogatemu zabroni?

Kowalczyk twierdzi, że przed meczem z Piastem Gliwice kilku zawodników trzeba było „zbierać z podłogi”.

Staszewski podkreśla, że cała szatnia mistrza Polski ma być obecnie mocno podzielona. Jedną grupkę tworzą André Martins, Josué, Rafael Lopes i Luquinhas. Drugą – wspomniana już czwórka oraz kilku innych zagranicznych zawodników. Kolejna to młodsi polscy piłkarze, jak Kacper Skibicki, Mateusz Hołownia, Mateusz Wieteska czy Bartosz Slisz. Dwójka nestorów szatni, czyli Artur Boruc i Artur Jędrzejczyk, ma trzymać się z boku.

Były bramkarz reprezentacji Polski, według doniesień żurnalistów, którzy są blisko wydarzeń w warszawskim klubie, jest skonfliktowany z władzami Legii. Boruc ma pretensje, które dotyczą premii za awans do fazy grupowej Ligi Europy.

W przypadku, gdy część szatni gra przeciwko trenerowi, a pozostałe grupy wzajemnie się nie znoszą, w Polsce stosuje się jedno rozwiązanie – zwania się szkoleniowca. W przypadku Legii, jednego z najlepszych fachowców w naszym kraju. A zagraniczni „gwiazdorzy” będą wciąż bawić się w najlepsze, przegrywając mecz za meczem. Trudno mi uwierzyć w fakt, że trener, który prowadził trzecioligowe rezerwy, zapanuje nad podziałami w pierwszym zespole.

Obym się mylił.

Źródło: Weszło, Sport.pl, własne

Fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com

Kto stanie w bramce Legii Warszawa w meczu z Leicester City? Problemy Artura Boruca

Artur Boruc z powodu kontuzji pleców opuścił ostatni mecz ligowy Legii Warszawa. Niestety to chyba nie koniec kłopotów mistrzów Polski. Jak donosi dziennikarz TVPSPORT.PL Piotr Kamieniecki, podopieczni Czesława Michniewicza będą musieli radzić sobie bez doświadczonego bramkarza w kolejnych meczach, między innymi w arcyważnym pojedynku w Lidze Europy z Leicester City.

Czytaj dalej „Kto stanie w bramce Legii Warszawa w meczu z Leicester City? Problemy Artura Boruca”